wiecie wstyd...... nie mam kulek, ani pół kulek ani nawet ćwierć......

wstyd! ale co tam nadrobię
tylko poszukać szkółki, męża pod pachę i przejadę nawet pół Polski PO KULKI

Ja też nie mam bukszpanów ale mam Danici i bardzo mi sie podobają rosną dość szybko i są przystępne cenowo, idealny zamiennik

Agawita napisał(a)

Ja też nie mam bukszpanów ale mam Danici i bardzo mi sie podobają rosną dość szybko i są przystępne cenowo, idealny zamiennik

Agawita, faktycznie jest to piękny zamiennik. bukszpan w moich regionach jest trudno dostępny ( chyba, ze jeszcze nieodkryty )
a dokładnie co to znaczy dość szybko rośnie? że szybciej od danusiowych kulek ( taka powinna być nazwa bukszpanu) to na pewno, ale w rzeczywistości?

Joku napisał(a)

Jak ten ogród po 10. latach? Wrażenia na plus?

Na plus

co tu duzo pisać, ogród jest pierwszorzędny!

Gardenarium napisał(a)

Kulki na dachu mam, odkąd mam ten dach i rośliny na nim, tylko towarzystwo kulek się zmienia

Wiosna 2007 rok

mocno myślimy o takim wykończeniu naszego nieszczęsnego dachu ... którego ścianę mamy nomen omen jako zakończenie tarasu ... rozmowy nabrały charakteru burzliwego gdy zapragnęłam pod lustra ... od święta róż tym dachem i tym lustrem jestem opętana ...








u siebie też widzę dwa piętra ... w drugim o wystawie południowo - zachodniej cały dzień patelnia widzę lawendę ... w dolnym nie mam pojęcia ... ...

Dana cały ogród nie tylko bukszpanowy to festiwal piękna ... perfekcja kształtu i przenikającego się w harmonii i kontraście koloru ... maestria wykorzystania przestrzeni ... wszystko to czyni dzieło tak wymuskanym i idealnym, że nas onieśmiela i choć jesteś Ty i ogród (nie tylko bukszpanowy zresztą bo jak wiemy jest ich wiele więcej a autorka jedna ) ... najpierwszą i najgłówniejszą inspiracją jakoś rzec tego niezdarnie kopiując nie śmiemy ...

siem ośmieliłam ... i juz błagam w życiu mi tego niech nikt na forum nie śmie porównywać bo w depresję wpadnę )))) ...

z całego ogrodu to dla mnie ulubiona perełka ... bo miejsce, które w wielu ... wielu analogicznych kątach ogrodowych mogłoby być zapomnianym kątkiem stało się uroczym zakątkiem ... perfekcyjnie dopracowanym w detalach i o czym świadczy mój obłęd od tamtego czerwcowego dnia miejscem zapadającym w pamięć ...

zdjęcia z tamtego dnia właśnie

Dziękuję Izo, jakie to budujące Od razu lepiej. A więc odwdzięczam się dzisiejszymi fotkami, obiecanymi, uczynionymi przez fotografa Gosiaka

Tańcowała ze mną dzisiaj do czternastej

Jaka ciężka ta drabina



Raz różowe, raz fioletowe, w końcu trzeba je wykorzystać jakoś













Umiem latać eee, chyba trzeba się trzymać raczej

Danuś a co dziwnego w tym że wróżki ogroduszki latają.

Całuski dla Was