Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Jeszcze hobby czy już uzależnienie..?

Jeszcze hobby czy już uzależnienie..?

nieszka 20:27, 11 sty 2013


Dołączył: 11 lip 2011
Posty: 2676
gusiarz napisał(a)
Witaj nieszko - wpadam z wizytą krzyżową - sorki, że tak jak w skarbówce kadzę, ale byłam dzisiaj na szkoleniu księgowym.... i mi tak zostało

No na eMy nasze to najlepszy sposób do przekonywania - jak pisał Bociuś-Kasia jest stary jak świat trza "komin ogacić" czym ten eM lubi a na wszystko pójdzie.... Do przemyslenia i do wypróbowania.
I dziękować w sposób podobny - wtedy nawet powie, że to był jego pomysł. Wilk syty i owca cała

A tak na poważnie to z mniejszą ilością kostki podjazd zyska urok i lekkość. U mnie też dużo kostki jest, ale na razie dzieciarnia pomyka na rowerach - więc nie zmieniam

Cześć Gusiarz, mnie też takie szkolenie czeka wkrótce...brrr..rzucę kiedyś tą księgowość w kąt
M. się nie stresuje, on już prawie przekonany tylko pracować mu się przy tym nie chce


____________________
jeszcze hobby czy juz uzaleznienie
nieszka 20:31, 11 sty 2013


Dołączył: 11 lip 2011
Posty: 2676
Gosiniak napisał(a)
Żeby nie było, że tylko ty o moją wiedzę dbasz, nie wiem czy czytałaś, jeśli tak to dla przypomnienia
https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/103-zrodelko-z-kamienia-czyli-bezpieczna-woda-w-ogrodzie

O! Tego nie czytałam. Nawet jest jak dziurę w kamieniu wywiercić. Dzięki!
____________________
jeszcze hobby czy juz uzaleznienie
nieszka 20:35, 11 sty 2013


Dołączył: 11 lip 2011
Posty: 2676
Toszka napisał(a)

Zeta, myślałam i myślałam i stwierdziłam że będzie tam jednak za duży. Poczytałam i jego docelowych wymiarach - 15 m w górę i 3 m w szerz
Toszka, ale czy to nie za duże drzewo do formowania? I kolorystycznie może rzeczywiscie nie teges


Kiedyś w jakiejś gazecie widziałam dwa czerwone buki strzyżone w kolumny niczym strażnicy ogrodu. Były rewelacyjne! Dało mi to śmiałości do posadzenia buków i u mnie ( a w moim ogrodzie główne priorytety to szerokość i... wysokość). Gdzieś też widziałam podobnie prowadzony modrzew. Modrzewia rozgałęzionego od samego dołu z trudem udało nam się zakupić i w tym roku zaczynamy go strzyc w walec z czapeczką

Hmmm takie cięcie mocne to jest dobre rozwiązanie. Ja nie mam śmiałości chyba jeszcze. Tej wiosny mam zamiar się rozprawić pierwszy raz ze świerkami srebrnymi żeby mi ogromne nie wyrosły.
Toszka, a Ty swojego wątku nie masz? Bo ciekawie się zapowiada Zakładaj!
____________________
jeszcze hobby czy juz uzaleznienie
nieszka 20:41, 11 sty 2013


Dołączył: 11 lip 2011
Posty: 2676
Magda70 napisał(a)
Witaj Nieszko
Pierwszych kilkanaście stron przeczytałam, pismo obrazkowe obejrzałam...i ślicznie masz...

Rabatka przy tarasie odmieniona , lustro się zapowiada..też będzie super
No a teraz podjazd planujesz zmienić - zazielenić - też jestem za

Fajną masz ilość terenu do obsadzenia i tego zazdraszczam ogrodowiskowo
Pozdrawiam i miłego dnia życzę

Witaj Magda, miło Cię gościć
Plany na sezon 2013 mam ambitne, nawet za bardzo... Nie wiem czy lustro się w nich zmieści Jeszcze garaż trzeba ocieplić i wytynkować, żeby można było lustro przykleić. Nie wiem czy M. nie ma więcej do zrobienia niż ja. Muszę mu chyba też listę zrobić

____________________
jeszcze hobby czy juz uzaleznienie
Toszka 02:12, 12 sty 2013


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
nieszka napisał(a)
Hmmm takie cięcie mocne to jest dobre rozwiązanie. Ja nie mam śmiałości chyba jeszcze. Tej wiosny mam zamiar się rozprawić pierwszy raz ze świerkami srebrnymi żeby mi ogromne nie wyrosły.
Toszka, a Ty swojego wątku nie masz? Bo ciekawie się zapowiada Zakładaj!


Wiesz, ja myślę, że to błąd aby zwlekać z cięciem. Najbardziej obrazowo pokazują to miejskie żywopłoty ligustrowe - rzadkie nogi, a góra zagęszczona. Bleee
Zwłaszcza po wypadku mojej azali japońskiej, kiedy to pies usiadł na niej centralnie du... i ku mej wielkiej radości (po etapie rozpaczy rzecz jasna) azalia cudownie zagęściła się nabrałam pewności, że ciąć trzeba od malucha, a nie czekać, aż gałęzie zmężnieją i wyłysieją. Swojego młodziaka serba w zeszłym roku uszczykiwałam jak Pan Bóg przykazał. Ale mam takiego zawalidrogę świerka zwykłego (niektóre nasadzenia odziedziczyliśmy). Świerk ma około 10, moze wiecej lat. No drapak był koszmarny i tak ok 5 metrów. Najpierw nieśmiało uszczykiwalam jego świeczki (młode odrosty)... ale proszę cię, ile można? I w akcie desperacji złapałam nożyce i zaczęłam ciachać. Najpierw nieśmiało. W nastepnym roku desperacja dodala mi śmiałosci Po 3 latach ciachania ów świerk zaczyna wyglądać jak "człowiek", a nawet wzbudza zainteresowanie gości co to za odmiana Oczywiście, są rośliny, które nie lubią cięcia, ale one w moim ogrodzie nie będą sadzone, bo ja już od cięcia jestem uzależniona , a i mój ogród ma takie wymogi.
A wracajac do buków, zobacz, przecież one są idealne do formowania... no takie np. piękne bukowe żywopłoty...
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
gusiarz 14:44, 12 sty 2013


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 4725
nieszka napisał(a)

Witaj nieszko - wpadam z wizytą krzyżową - sorki, że tak jak w skarbówce kadzę, ale byłam dzisiaj na szkoleniu księgowym.... i mi tak zostało

No na eMy nasze to najlepszy sposób do przekonywania - jak pisał Bociuś-Kasia jest stary jak świat trza "komin ogacić" czym ten eM lubi a na wszystko pójdzie.... Do przemyslenia i do wypróbowania.
I dziękować w sposób podobny - wtedy nawet powie, że to był jego pomysł. Wilk syty i owca cała

A tak na poważnie to z mniejszą ilością kostki podjazd zyska urok i lekkość. U mnie też dużo kostki jest, ale na razie dzieciarnia pomyka na rowerach - więc nie zmieniam

Cześć Gusiarz, mnie też takie szkolenie czeka wkrótce...brrr..rzucę kiedyś tą księgowość w kąt
M. się nie stresuje, on już prawie przekonany tylko pracować mu się przy tym nie chce



Nieszko - ja już rzuciłam i nie pracuję jak księgowa ufff...(to naprawdę zawód ciężki, dla umartwiających się) ale mąż i szwagier prowadzą swoje firmy i im pomagam w przygotowywaniu papiórów do księgowego. Ja mojego eMa chyba już ustawiłam na ciski. Mam nadzieję, że się uda. Jednak korcą mnie i szmaragdy...
____________________
Agnieszka Ogród do kwadratu *** Pieniński zakątek "Nigdy nie mów źle o sobie... Inni zrobią to znacznie lepiej"
nieszka 15:50, 12 sty 2013


Dołączył: 11 lip 2011
Posty: 2676
Toszka, będę ciąć jak oszalała w tym roku.
Zobacz jakie mam świerki srebrne posadzone oczywiście za blisko siebie. Ale te ich wiosenne przyrosty takie piękne błękitne że nie miałam serca
Jak tak patrzę na nie to nie wiem czy już nie jest za późno...

No ale skoro napisałaś że takiego 10 latka wyprowadziłaś na ludzi. Tylko co tymi "czubkami" dość wybujałymi zrobić?
____________________
jeszcze hobby czy juz uzaleznienie
nieszka 15:55, 12 sty 2013


Dołączył: 11 lip 2011
Posty: 2676
Tu je lepiej widać.


A wogóle na swoim małym już zagospodarowanym metrażu mam 1 sztuk świerków srebrnych. Szkoda że jak sadziłam nie zadałam sobie trudu żeby się dowiedzieć jak duże rosną. Eh błędy młodości.
____________________
jeszcze hobby czy juz uzaleznienie
nieszka 16:12, 12 sty 2013


Dołączył: 11 lip 2011
Posty: 2676
Gusiarz, dla umartwiających się mówisz. Chyba coś w tym jest Ale nie wiem czy bym umiała zacząć od nowa w nowym zawodzie..
____________________
jeszcze hobby czy juz uzaleznienie
Przetacznik 16:48, 12 sty 2013

Dołączył: 09 maj 2012
Posty: 1544
nieszka napisał(a)
Tu je lepiej widać.


A wogóle na swoim małym już zagospodarowanym metrażu mam 1 sztuk świerków srebrnych. Szkoda że jak sadziłam nie zadałam sobie trudu żeby się dowiedzieć jak duże rosną. Eh błędy młodości.


Ja k tu ślicznie w tym zakątku, te świerki dają eleganckie tło w miłym kolorze, i brzózka urocza przy ławce no i fiolety... Uroczo : )
Fajny rozmiar mają teraz Twoje świerki, ja mam podobną wielkością limbę i nie chciałabym, żeby wybujała zbyt wysoko i ciachnęłam jej czubek, ale zupełnie nie wiem co on z tym dalej wymyśli....
____________________
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies