Jak sie nauczymy podobnie jak w Holandii nie puszczać psów samopas a okoliczne lumpy nie beda okradać posesji to też nie bedziemy się ogradzac płotami....
Brama wjazdowa otwarta na noc, to bukszpany oblane przez psy wypuszczane samotnie na spacer.... lub brak łopaty na posesji...
Marzy mi się dom z gabionami bez bramy wjazdowej.....
Madzenka oczywiście, że to nie dzieje się bez przyczyny, że te zasieki tworzymy. Ale może jakbyśmy my posiadacze posesji zaczęli powoli oswajać otoczenie, że cudza własność nie musi być wyznaczana płotem... U nas jest ciągle taka świadomość, że jak dostępne dla wszystkich to niczyje. Zastanawiam się jak zmienić tę mentalność? Bo na pewno nie wysokimi płotami.