Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Moje poletko

Moje poletko

Celina 21:27, 18 mar 2012

Dołączył: 21 lut 2012
Posty: 4816
Pola napisał(a)
No Celinko ja też dzisiaj ledwie żywa jestem, kręgosłup daje o sobie znać, ale troszkę prace posunełam do przodu więc buziak uśmiechnięty

Ciszę się ,że dużo dziewczyn dzisiaj pomykało po ogródkach,Bo bałam się na początku pisać ,że w niedzielę ryłam i wyjdę na bezbożnika
____________________
Celina - Moje poletko
majkel0326 21:30, 18 mar 2012


Dołączył: 20 sty 2012
Posty: 3224
Celiko,szkoda byłoby nie wykorzystać takiej pogody,szczególnie,że dla nas praca w ogrodzie to czysta przyjemność
____________________
Maja - Moje roślinki
Gabriela 22:01, 18 mar 2012


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Celina napisał(a)
Oj niestety róże mi dziabnęło! jeszcze nie wiem na 100%.ale coś mi to nie za dobrze wygląda.Posadziłam ok 14.krzaczków wzdłuż ścieżki po obydwóch stronach .Wszystkie takie same i jak któraś odpadnie,to się załamię .Bo nie dokupię takich samychUsypałam prawdopodobnie za małe kopczyki,Ale jestem na siebie wkurzona ,aż mi się płakać chce


Spokojnie, spokojnie, myślę że nie ma co płakać. U mnie wszystkie róże też do granicy kopczyków mają przemarznięte pędy. Rozgarnij lekko ziemię w kopczyku i na pewno zobaczysz zielone pędy. I o to chodzi! Przystrzyżemy nasze róze prawie do samej ziemi jak forsycja zakwitnie, zasilimy, a one wypuszczą piękne, silne, zdrowe pędy. Będzie dobrze, bo jak ma być? .
____________________
Ogród w budowie nieustającej
Celina 22:07, 18 mar 2012

Dołączył: 21 lut 2012
Posty: 4816
Gabrysiu oby Twe słowo stało się ciałem!!Rozgarnęłam kopczyki i badylki "czorne jak nos kreta", ale czekam na forsycje i wnoszę oczęta do nieba ,Może się uda
____________________
Celina - Moje poletko
Bogdzia 22:21, 18 mar 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Widzę że napracowałaś sie jak prawie wszyscy i nikt nie narzeka a wszyscy się ciesza.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Gabriela 22:29, 18 mar 2012


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Bo ogrodnicy narzekają tylko na pogodę i że im nie rośnie tak szybko jak chcą.
____________________
Ogród w budowie nieustającej
marzena 22:51, 18 mar 2012


Dołączył: 29 gru 2010
Posty: 5909
Gabriela, podczytuję Twoje uwagi dotyczace róż, zrobię podobnie, dzięki
Celina, ja dzisiaj tez bym pracowała, ale ze względu na odwiedziny - miałam tylko 'relaks słoneczny' ... a prawdę mówiąc wolałabym móc bardziej popracować ...pozdrawiam
____________________
marzena O....!
barbara_kraj... 01:08, 19 mar 2012


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Celinko, witaj
Pięknie opisałaś swój kontakt z działką a następnie zauroczenie nią. Wzruszyłam się...
Podziwiam samozaparcie i gratuluję efektów, jakie w tak krótkim czasie zdążyliście osiągnąć. Podziwiam lilie, róże, hosty i wiele innych roślin.
Twoja grusza, to prawdopodobnie lipcówka, zwana też klapsą
____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
mira 08:07, 19 mar 2012


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Celina napisał(a)

No Celinko ja też dzisiaj ledwie żywa jestem, kręgosłup daje o sobie znać, ale troszkę prace posunełam do przodu więc buziak uśmiechnięty

Ciszę się ,że dużo dziewczyn dzisiaj pomykało po ogródkach,Bo bałam się na początku pisać ,że w niedzielę ryłam i wyjdę na bezbożnika





ja mam czas tylko w sobotę i niedzielę więc w sobotę jadę z cięzkim sprzętem a w niedzielę upiekszam ogród ku chwale.....
wczoraj bawiłam się doniczkami, sadziłam bratki 24 doniczki co sobie kupiłam rankiem w sobotę - zabawa była przednia - pozdrawiam

pogodę trzeba łapać - kolejny week też ma być pięknie
____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
wanda7 09:59, 19 mar 2012


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 787
Celinko, ja wczoraj też biegałam z sekatorkiem po ogródku. Czyściłam liliowce, irysy, strzygłam iglaczki. Dzisiaj miałam w planach cięższe prace z łopatą w roli głównej, ale na razie się zachmurzyło, a więc muszę trochę odczekać.
Robiłam przegląd róż. W większości są okej. Tylko dwie angielki na razie czarne, ale pozostaje mi nadzieja, że odbiją. W tamtym roku też miałam takie róże, które wyglądały całkowicie na martwe. Jedną wywaliłam, a o innych zapomniałam, a potem patrzę, a tu od korzenia odbijają. Chyba zrobiły to dopiero w maju.
Tak więc nie ma się co śpieszyć z wyrzucaniem. Trzeba cierpliwie czekać. No a jeśli ci już wypadną te twoje róże, to zawsze je możesz rozmnożyć z patyczka, i uzupełnić brakujące miejsca
____________________
Pod dębem - róże, liliowce, hosty, żurawki i reszta
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies