Dajano,najpierw zostawiam Ci gorącą kawę (znajdziesz tu adres, o który pytasz...niżej)
byś pozbierała się po zarwanej nocy przez Ogrodowisko, a Ogrodowisko Ci napisze usprawiedliwienie. Ja też nie spałam w tę noc, silny wiatr mi przeszkadzał, więc pomagałam mężowi w krzyżówkach. Shack to chyba stare narzędzie do wklejania fotek, nie używałam.bold text
Dajano i ja z Tobą przybiegłam się przywitać, marzenia są najważniejsze w życiu, bez nich nic nie miało by sensu, jesteś na starcie w tworzeniu ogrodu tak jak ja. Będę tu zaglądać i kibicować.
Witaj Dajano, czytając Twoją historię, to tak jakbym widziała siebie. Niektóre z moich koleżanek dziwiły się, że przenoszę sie na wieś. W bloku życie wygodniejsze, a i wiek już zaawansowany. Nikt nie wie, jakie rzeczy musiałam wykonywać sama. Czasami myślę, że zbyt dużo wzięłam na swoje barki, ale gdy widzę zmiany to naprawdę cieszy. Spełniłam swoje marzenie i jestem szczęśliwa w moim domku z ogródkiem, czego i Tobie życzę. Pozdrawiam
Dajano, ciekawa jestem Twojego ogrodu. Nie będzie łatwo - mam podobny lub jeszcze bardziej kamienny grunt, wiem jak to jest, gdy byle roślinkę trzeba wkopać kilofem. Mimo wszystko da się tworzyć ogród nawet w takich nieurodzajach.
Pozdrawiam z niedalekich okolic
Słowa dotrzymuję a rowery mam dwa( nówki) pozwolę ci wybrać hi,Moje znajome niestety też zramolały Kiedy słyszę pytanie jak ci się chce to i owo,,zazwyczaj odpowiadam że każdy ma swój sposób na życie Nawet TV nie posiadam wystarcza mi komputer ,może to i dziwne ale dobrze mi bez tego ogłupiającego pudełka Dziękuję za link do instrukcji twój ogród widzę już zagospodarowany o moim nie mogę jeszcze tak powiedzieć ale nudzić to ja się nie mam kiedy .Oj robota to mnie kocha
Monic wygląda na to że obie jesteśmy zaprawione w boju ..Teren jest piękny ale trudny jak życie,, grunt to się odnaleść i nie pozwolić złamać. Każda trudność i schody hartują ale spełnione marzenie jest nagrodą na końcu tej drogi Bo cóż warte jest życie bez marzeń ..Idę do ciebie w gosci
Dajano! Czytam,i uśmiecham się,bo pięknie piszesz o swych perypetiach!Nie czuć w Twoich słowach biadolenia i narzekania na los,nawał pracy! To lubię.Pozdrawiam.
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie