teraz pochwalę się nową-starą rabatą w kształcie półkola. Żeby nie wciskać się dłużej z kosiarką na pasek trawy oddzielającej tę rabatę od chodnika i tarasu,postanowiłam zlikwidować pasek trawy, a rabatę "przytulić do tarasu i chodnika. Nadałam jej też bardziej równomierny kształt i dosadziłam kilka roślin
Było tak:

a jest tak:

Koszenie trawy jest teraz łatwiejsze, a ja zyskałam jeszcze miejsce na rząd żurawek. Na razie mam tam 20 palace purple bo takie mi się wysiały więc je miałam w odpowiedniej ilości, ale chcę tam kiedyś mieć lime rickey, żeby rozwświetliła tę ciemną korę

takie widoki dziś zastałam, po przyjeździe do domu, po paru dniach

Ale już piękna trawa

No fajnie wyszło


To żurawki się wysiewają? Nie wiedziałem

Ale się dziś narobiłam. Najpierw wsadziłam żurawki z wystawy, potem wyrównałam przekopaną przez psa, rabatę północną i dosypałam tam kory, później wsadziłam 7 tuj i dosypałam kory na rabacie przy tarasie, przesadziłam paprocie, później wyplewiłam kiełkującą trawę na rabacie różanej i chwasty pomiędzy tujami pod murem. Pod wieczór wzięłam się jeszcze za wykopywanie przemarzniętej irgi płożącej. Na jej miejsce powędrowała rozplenica japońska. Podzieliłam się jeszcze dziś z bratową moimi hostami. Na jutro planuję posprzątać taras i wykopać przemarzniętego ognika.

Milenko,dużo pracy za Tobą! Drzewa kwitną cudnie.Miłego dnia życzę

Dużo pracy zrobiłaś - ja też już idę do ogrodu - posprzątać wczorajsze pobojowisko

Byłam dzisiaj w Krakowie i.......skubnęłam sobie parę gałązek hortensji spod mojej uczelni, a później z parku Wracając do domu, dowiedziałam się, że siostra zostawiła mi pod domem małe co nieco Podzieliłam się z nią rano moimi żurawkami i w zamian dostałam 2 clematisy, sadzonki pomidorów, iryski pumila- 4 rodzaje,a nawet kocimiętkę Trochę się boje, że będzie ona przyciągać wszystkie koty z okolicy. Podobno lubią się w niej wylegiwać.

Szkoda ognika. U moich teściów też przemarzły

Byłam dziś u znajomych w Zabierzowie na grillu i przywiozłam sobie 2 sadzonki tawuły japońskiej, limonkowej, (chyba Golden Princess lub Goldmound?) bo u mnie się nie wysiewa, i 4 zaszczepki iglaka, który tak jak Gold Carpet leży na ziemi, tylko, że jest zielony. Właśnie takiego mi było trzeba
to chyba Prince of Wales