Aniu nawet nie wiesz jak mnie Twój wpis ucieszył Mnie ta róża też się bardzo podoba. Jakieś 14 lat temu moja mama z siostrą kupując do ogrodu pierwsze róże, kupiły ją w jakimś markecie bez oznaczenia z innymi pnącymi, m.in. Alchymistem. Niektóre udało mi się rozszyfrować, ale nie tą. Aż do dziś Cieszę się niezmiernie. A wpadłam na jej nazwę dzisiaj zupełnie przypadkowo. Ona przepięknie pachnie, długo kwitnie i sama się oczyszcza Może skubnę z niej patyczki na wiosnę? Że też mi to nie przyszło do głowy w tym roku We Floribundzie ją mają w promocji
Milenus...noz z tych emiocji 2-gi raz pisze posta, bo pierwszego przed chwila skanczylam ale sie "zawiesil" ....moze i dobrze bo drugiego moze spokojniej napisze jak juz z szoku wychodze po przeczytaniu o 14 Ferdeynandach zwanych Chopenami....
....noz nie moglam uwierzyc...14 ????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
....lapie glebszy oddech i pisze dalej....dusze ma ukoily kolejene rozane i romantyczne zdjecia z ogrodu...choc te Fedki beda mi sie po nocach snily, jak nic !!!!!
Milenus cudnego dnia zycze i juz czekam na pierwsze paki....noz nie przezyje tych 14 bialych dzentelmenow!!!!!!
Milenus...noz z tych emiocji 2-gi raz pisze posta, bo pierwszego przed chwila skanczylam ale sie "zawiesil" ....moze i dobrze bo drugiego moze spokojniej napisze jak juz z szoku wychodze po przeczytaniu o 14 Ferdeynandach zwanych Chopenami....
....noz nie moglam uwierzyc...14 ????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
....lapie glebszy oddech i pisze dalej....dusze ma ukoily kolejene rozane i romantyczne zdjecia z ogrodu...choc te Fedki beda mi sie po nocach snily, jak nic !!!!!
Milenus cudnego dnia zycze i juz czekam na pierwsze paki....noz nie przezyje tych 14 bialych dzentelmenow!!!!!!
Betysiu ja też nie mogę się doczekać ich na moim kółeczku Jak zakwitną i stworzą kremowy okrąg to już chyba nie będę odchodzić od okna kuchennego, z którego akurat widok będzie na to różane koło
Teraz już jestem pewna, że to nie był przypadek z tym ukorzenianiem w tamtym roku wczoraj do mnie dotarło, że chciałabym się tym zająć na większą skalę byłoby cudnie mieć je wszystkie i sprzedawać je ludziom, którzy je kochają
Milenus...noz z tych emiocji 2-gi raz pisze posta, bo pierwszego przed chwila skanczylam ale sie "zawiesil" ....moze i dobrze bo drugiego moze spokojniej napisze jak juz z szoku wychodze po przeczytaniu o 14 Ferdeynandach zwanych Chopenami....
....noz nie moglam uwierzyc...14 ????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
....lapie glebszy oddech i pisze dalej....dusze ma ukoily kolejene rozane i romantyczne zdjecia z ogrodu...choc te Fedki beda mi sie po nocach snily, jak nic !!!!!
Milenus cudnego dnia zycze i juz czekam na pierwsze paki....noz nie przezyje tych 14 bialych dzentelmenow!!!!!!
Betysiu ja też nie mogę się doczekać ich na moim kółeczku Jak zakwitną i stworzą kremowy okrąg to już chyba nie będę odchodzić od okna kuchennego, z którego akurat widok będzie na to różane koło
Teraz już jestem pewna, że to nie był przypadek z tym ukorzenianiem w tamtym roku wczoraj do mnie dotarło, że chciałabym się tym zająć na większą skalę byłoby cudnie mieć je wszystkie i sprzedawać je ludziom, którzy je kochają
Milenus....taki widok z kuchennego okna....ojjjjj!!!!!
ja widze drewutnie mezusia....ale moze i obok gdziesz Ferdkow bym nasadzila....co bysmy mialy anielskie kuchenne widoki.....
....co do nowych wyzwan...trzymam kciuki, najmocniej jak sie da!!!!!!!!!!!!!!!....to byloby i moje marzenie....ale ja taka odwazna na spelnianie ich nie jestem....nad czym bardzo ubolewam....
....ale kciuki trzymac bede, az palusie zabola!!!!!!!
Milenus...noz z tych emiocji 2-gi raz pisze posta, bo pierwszego przed chwila skanczylam ale sie "zawiesil" ....moze i dobrze bo drugiego moze spokojniej napisze jak juz z szoku wychodze po przeczytaniu o 14 Ferdeynandach zwanych Chopenami....
....noz nie moglam uwierzyc...14 ????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
....lapie glebszy oddech i pisze dalej....dusze ma ukoily kolejene rozane i romantyczne zdjecia z ogrodu...choc te Fedki beda mi sie po nocach snily, jak nic !!!!!
Milenus cudnego dnia zycze i juz czekam na pierwsze paki....noz nie przezyje tych 14 bialych dzentelmenow!!!!!!
Betysiu ja też nie mogę się doczekać ich na moim kółeczku Jak zakwitną i stworzą kremowy okrąg to już chyba nie będę odchodzić od okna kuchennego, z którego akurat widok będzie na to różane koło
Teraz już jestem pewna, że to nie był przypadek z tym ukorzenianiem w tamtym roku wczoraj do mnie dotarło, że chciałabym się tym zająć na większą skalę byłoby cudnie mieć je wszystkie i sprzedawać je ludziom, którzy je kochają
Milenus....taki widok z kuchennego okna....ojjjjj!!!!!
ja widze drewutnie mezusia....ale moze i obok gdziesz Ferdkow bym nasadzila....co bysmy mialy anielskie kuchenne widoki.....
....co do nowych wyzwan...trzymam kciuki, najmocniej jak sie da!!!!!!!!!!!!!!!....to byloby i moje marzenie....ale ja taka odwazna na spelnianie ich nie jestem....nad czym bardzo ubolewam....
....ale kciuki trzymac bede, az palusie zabola!!!!!!!
Betyś póki co to będę po cichutko wstwiać kolejne patyczki i zobaczymy co z tego wyjdzie Bo biznes to ja już jeden mam i muszę go rozkręcać, ale jeszcze trochę i mogę go zostawić mojemu M, a sama zadbać o to co mi przynosi przyjemność Zresztą on wie i mówi, że w moim przypadku to mogą być i muszą być tylko rośliny żebym była szczęśliwa i spełniona życiowo