Ewa, to dobrze, że masz motywację - budowa szybciej pójdzie. A moze rób tak jak KasiaWB - zanim budowa ruszyła, to ona już prawie gotowy ogród miała

Włosiny moje dziecko ma słabiutkie - po mnie. Ja w jej wieku też miałam nędzne, ale potem jakoś sie wzięły do galopu i w sumie nie było źle. A jak włosiny słabe to i czesać się dają. Ale prawdę powiedziawszy to jest to ulubiona czynność Marca więc im sie nie wtrącam w ten poranny rytuał

Witaj Agato, dzięki za wizytę - mało jestem na Ogrodowisku bo "wykańczam" się przy wykończeniu domu , dlatego mało czasu na inne rzeczy. Staram się zaglądać w miarę możliwości, choć nie zawsze zostawiam ślad.
W Twoim ogrodzie też dawno nie byłam i na pewno mam sporo do nadrobienia . Holandia jest mi bliska, bo moja siostra tam mieszka, więc mam ją całkiem dobrze zwiedzoną. Jednakże dopiero w przyszłym roku planuję wyprawę do Keukenhof (czemu wcześniej tam nie trafiłam???)
Cały czas pracuję nad moim projektem ogrodu i on ciągle ewoluuje... staram się ograniczyć liczbę roślin (co jest trudne ze względu na "wszytskochciejstwo"). Postaram się zamieszczać nowe wersje projektu. Rady dotyczące roślin od osób, które mają je w swoich ogrodach są bezcenne, ponieważ weryfikują nasze założenia. Pozdrawiam

Nie da się wcześniej z różnych względów. Poza tym chyba nie chciałabym sobie odbierać przyjemności tworzenia ogrodu widzianego na bieżąco.

Mała M też bujnych nie ma, ale plączą się bardzo. Pewnie to zależy od typu włosów. Moje np. jak były długie to się nie plątały, są bardzo śliskie.