Trzymaj koleusa w zimie w doniczce na oknie. Kiedyś to była roślina domowa bardziej, pamiętam z dawnych lat okna zastawione koleusami z liśćmi w zielonym, borodowo-brązowym i różowym odcieniu. Przy nich pelargonie i czasem fuksje były.

Ja też zrobiłam zbaczniki6 pod dalie .
Bo na wiosnę nie wiadomo gdzie którą posadzić. I jest na chybił trafił. Twoje ładne

Moja jodła koreańska jest zielona, nie podlewałam jej latem.
Oglądam bylinową, przymierzam się również do większych porządków na swojej tylko na wiosnę. Wolę wtedy dzielić byliny i przerzucać, w jesieni z potrzeby.
Persicarie dodają uroku, chcę je również wprowadzić tylko mój Fat Domino nie chce współpracować, Twój widać ładnie się rozrasta, znasz jego nazwę?
I co to jest dzielżan na różowej nodze? O niego też chcę zapytać choć nie będzie go na tej przerabianej, jakie masz przy nim rośliny, szukam coś mocnego trochę niższego i czego dzielżan nie pochłonie.

Ja też ciekawa spisu daliowego.

Moje wszystkie w piwnicy.
Przez cztery dni wykopałam wszystkie, łęty jeszcze nie sprzątnięte.
Część wykopanych układałam do góry bulwami do przeschnięcia, pod wieczór układałam w skrzynki z tworzywa i do piwnicy.
W taki sposób przechowuję od lat, w piwnicy temp. 8 st.
Pierwszy raz wykopałam tak wcześnie, wszystko mocno zważone, ani jeden kwiatek nie nadawał się do wazonu.

W ziemi zostały jeszcze z siewu.

W ciągu lata sprawdzałam czy nie pomylone i oznaczyłam ponownie.
Jednak pomyłki z nowo nabytych duże i potrzebne korekty.
Od Pana K. na 14 szt zakupionych 8 szt pomyłek.
Od L. na 14 zakupionych jedna szt inna, różni się od opisu.

Miro, moją uwagę zwróciła róża obsypana kwiatami. Raczej o tej porze roku przyzwyczajona jestem widzieć pojedyncze pąki, a tu taka obfitość! Cóż to za jedna?
Pozdrawiam

Witam Mira

Ty u mnie ja u Ciebie. Przegladnelam od konca watek i mysle jutro sie wpisze.,ale wracam.
Jutro usiade do stacjonarnego komputera to fotki z Rogowa pokaze.
Kocham dalie i wszystkie inne ktore sa kopane w jesieni. Ale wlasnje to kopanje i przechowywanie mnie denerwuje. Malo tego zawsze sadze dalie w oborniku i wyrastaly potezne,. Przyszedl wiatr polamal i po daliach.
Tak samo z gladiolami jak gleboko tym je nje posadzila zawszs sie przewracaja i ciagle podparte kolkami ze sznurkiem.
Wiec zaniechalam sadzenia dalii w tym roku.

Wiesz Miro wycofuje sie juz z wielu roslin ogrod mam duzy i juz nie wyrabiam a pomocy nie mam. Tylko z. EMem pracujemy w Ogrodzie nie odpoczywamy trzeba to zmienic.

Jestem czesto u ciebie ogladam co sie dzieje, zreszta na wielu innych watkach tak samo.
A nie wpisuje sie dlatego bo od razu nawijam i konca nje widac a czas biegnie i juz sie hamuje ze wpisami.

tak czas biegnie
duży ogród ...och dylematy
Pozdrawiam. Dam znac jak beda foty

Takie nogi się spotyka, gotowe odlewy żeliwne. Właśnie.

Albo ze starej nieczynnej stacji PKP na Ziemiach Odzyskanych. Ha! Miały takie stacje piękne restauracje. I choć to siermiężny PRL był, to bywanie w nich stanowiło ważny element podróżowania.

żeliwna, z blatem lub bez, częściej bez sporadycznie do kupienia u mnie na giełdzie zrobię Ci fotki moich

Miruś, dawaj te jabłka, bo zaciekawiłaś mnie bardzo