Nawet nie ma się jak pożywić i zerwać czegoś. A pomyśleć, że raz z Dzidką w jednym ogrodzie oceniałyśmy wartość smakową czarnych porzeczek na krzaczku. Krzaczków było miliony i nikt ich nie obrywał. A teraz jeden krzaczek (Dzidka "z listka" korzeniła) rośnie u mnie (współcześni łowcy roślin - plant hunter).
Taka kuźnię trzeba by raz w życiu zobaczyć, chyba... .
A lenia to ja znam osobiście .
U Ciebie linki zapodałam w sumie dwa kartony i korytko jest na rojniki.
Tak sobie myślę że takie betonowe korytko to musi pasować do czegoś - otoczenia
postawić to jedno ale żeby się komponowało.
Teraz sobie przypomniałam że mam betonowy krąg w którym są poziomki - o może go przerobię i gotowe hmmm.
No koniecznie musisz i pewnie dojedziesz - gorzej bo nie wiadomo co wybrać ależ tego mają - nie wiem ile tysięcy ogrodów jest udostępnianych to jest kombinat ogrodowy a i tak czytam że angielskie to nie za bardzo bo takie przestarzałe albo co ..... ja lubię starocie