Też mam takie dziurki, coraz więcej niestety, Karwińskiego siałam kilka lat temu, nie wzeszło nic, nasiona były polskie, potem kupiłam u Sarah i wzeszły pięknie,
z nich mam te w doniczkach bo chowam na zimę a potem w świeżą ziemię, już mi kwitną pierwsze a reszta ma pąki.

Dalie też posadziłam pierwszego, nie liczyłam, ile karp ale na pewno pomieszane i gęsto, zastanawiam się nad siatką dla nich. Nie mogę namierzyć tego kuklika, może w tym roku mi się uda, w maju targi będą. Zielony pierwiosnek uroczy, korci mnie taka balia na oczko, nawet ją mam, ale niech z wodą eM się wykaże, tylko będę musiała poczekać, jak zawsze za długo Ta ciemna aksamitka do mnie przemawia
Majowy ogród najpiękniejszy chyba.
Kamasje może za małe cebulki mają jeszcze by kwitnąć? Albo mają za sucho?

Mira dzięki za opowieści ogrodowe. Fajnie się ogląda i czyta. Podziwiam Cię za te wysiewy i ogromną pracowitość. U nas też podlało solidnie i beczki pełne.

Winny być musi dałam Ci szałwię szkarłatną, orlaję chyba i nie pamiętam tego Karwińskiego, może. Z nim jest tak, że w pierwszym roku szału nie ma i nie będzie, dopiero po zimowaniu/w pomieszczeniu/ zaszaleje, ale przeżyć musi, moje żyją kolejny sezon więc i Twoje będą, siać się też będą w doniczkę, z wiosną wyrosną. Cóż klimat mamy jaki mamy n a l e ż y więc postarać się
Nie wiem czy skorupki, trzeba by poczytac co potrzebuje do zycia, zaraz zerknę.