Mirciu kiwi rośnie dość agresywnie. Róże zagłuszy na bank. Miałam i wyciepałam. Połamało niewielką pergolę i trudno było mi je w ryzach trzymać. Fajne, ake na duży trejaż.
Masz fotki u mnie
Cytryńca też mam przy szałasie , wzrostem na razie nie powalił mnie na kolana i jakoś nie bardzo się wspina, może gdyby mocować.....
Owocki ma pierwszy raz w tym sezonie a mam go od momentu postawienia szałasu, w wizytówce sprawdzić możesz kiedy to było. Owocki mocno wybrakowane ma na jednym kiściu może dwie, trzy kuleczki zawiązane. I powiem Ci dylemat mam czy je się na surowo czy przetwory?I kiedy?
Wiem, że wejście do jagodnika, ale na pewno chcesz coś owocodajnego? Bo Wszystkie raczej ciężkie w odbiorze, a chyba najlżejsza winorośl, ale ciąć trzeba i łozy po latach grube się robią
z ozdobnych może winnika zmiennego, albo powojnik mandżurski, upoiłby zapachem i do róż pasuje
Zła jestem na siebie. Kupiłam piękna sadzone tego kiwi. Dummalam jakiś czas nad nim brr. Ale kupiłam też clematis i kto wie chyba zamienię je miejscami.
Mira, nie chcesz zostawić tej pergoli jagodnikowej po prostu na jednoroczne albo fasolę ozdobną? Jaka róża już tam rośne na zewnątrz?
Z powojnikiem duet też zawsze dobry, polecam tangucki Golden Tiara, jakoś tak pasuje do warzywników i jagodników (wg mnie, piszę bo mam 2 szt.). Jest niezwykle ozdobny przez cały sezon.