Mira bardzo chcę jak masz więcej fotek z tego miejsca ,to bardzo Cię proszę o nie i może masz jeszcze jakieś rady ,co do takiego przydaśkowego miejsca ?
ja go chcę zrobić z boku domku ogrodnika od strony skrzyń warzywnych ,a za domkiem chcę pojemniki na deszczówkę schować ...ale to plan na wiosnę dopiero
U mnie najpierw od wczoraj lało, a teraz śnieg sypie. To tak ku pokrzepieniu.
Ten sezon miałaś rzeczywiście bardzo pracowity.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
No fajny ten kielichowiec, mam o białych kwiatach ale chciałabym jeszcze jeden
hmm teraz to bym sadziła krzewy i drzewa a róże jakoś zeszły na margines bo dumam - a jakby te różę wywalić i wsadzić drzewo ?
jeszcze wiele spacerów muszę wykonać po ogrodzie hahaha a taki mały
wybrałam kilka fotek z zaledwie kilkunastu które zrobiłam w ogrodzie Petera Janke - miałyśmy 10 min na zwiedzanie - nie wiedziałam co robić - złapałam aparat i przebiegłam ogród z myślą że obejrzę w domu
przeglądam - drzewka były
to może były strewacje właśnie
a to czerwone to może perukowiec nie wiem, czy perukowce można tak ciąć ?
No uświadomiłaś mi to faktycznie - ogrody japońskie wyciskają piętno na mnie
wybór drzewa, krzaków i wszystkiego trudny zwłaszcza wieczorem, najważniejsze żeby pasowało do miejsca i miało wymagane warunki uprawy - jak ten ideał osiągnąć?
trudno tak radzić na odległość - wydaje się że miejsce od skrzyń masz super, pojemniki na deszczówkę konieczne, nie wiem jakie może nie trzeba je chować zwłaszcza że woda powinna się nagrzewać
rozumie że łapiesz ją z dachu domku?
Ja cięłam tej wiosny perukowca i to ostro, tyle, że nie ma peruk latem, mi to nie przeszkadza, jednego roku ma drugiego nie i tak wybujał wysoko w niebo.
No piękne pokrzepienie - prognoza jakaś mocno krzepiąca - upał ma być oby mnie nie osłabiło i nie rozłożyło
Tak własnie sama sobie uświadamiam że sezon był bardzo pracowity i rekordowo bogaty w odwiedziny ogrodów i dalsze wyprawy ogrodowe - nie wiem jak losowi dziękować za ten dar i wszystkim którzy mi to umożliwili
po wyprawie majowej postanowiłam
posadzić kamasje na rabacie bylinowej - nie posadziłam
zachwyciłam się kłokoczką kolchidzką i zapomniałam teraz o niej - no a przecież taka cudna
obiecałam sobie kupować tylko i wyłącznie lilaki o drobnych kwiatach - kupiłam o samych dużych
tu prestoniae"Romeo"