Kurczę, ja też od 2 lat choruję na sztywnolistną. Mam niedaleko szkółkę gdzie mają super sadzonki - dorodne, zadbane. Za każdym razem kiedy tam jestem to kilka razy wokół nich chodzę, dotykam, oglądam i gryzę się z myślami brać już czy jeszcze czekać. U mnie nie ma już/jeszcze miejsc zacisznych. W tym roku tak się na magnolię skusiłam i teraz się boję czy moje zimowe i wiosenne wiatry zniesie.

Ona z tych pachnących? Bo cudna jest

antracyt napisał(a)

Kurczę, ja też od 2 lat choruję na sztywnolistną. Mam niedaleko szkółkę gdzie mają super sadzonki - dorodne, zadbane. Za każdym razem kiedy tam jestem to kilka razy wokół nich chodzę, dotykam, oglądam i gryzę się z myślami brać już czy jeszcze czekać. U mnie nie ma już/jeszcze miejsc zacisznych. W tym roku tak się na magnolię skusiłam i teraz się boję czy moje zimowe i wiosenne wiatry zniesie.

Fajnie, że masz szkółkę z dobrymi sadzonkami - to bardzo ważne. Magnolię okryj całą - kiedyś Pszczółka pisała i mi się to zgubiło - poszukam.
Dla tej kaliny dobrze takie stanowisko osłonięte wybrać bo ona liście ma zielone całą zimę choć część zrzuca ale jakby były większe mrozy to mogłaby wymarznąć - mi podobają się takie o wąskich listkach.

sylwia_slomczewska napisał(a)

Ona z tych pachnących? Bo cudna jest

Nie specjalnie - ta cudność wynika raczej z tego że kwitnie teraz ale i w kwietniu

zdjęcia z dzisiaj kalina angielska - za daleko się posuwa oj nie chcę żeby tak wariowała


z kolei kalina December Dwarf trochę się ociąga - Sylwia ta pachnie - za to ma masę pączków i o nie się nie martwię - w końcu nazwa zobowiązuje



golterie chciałam w sporej masie ale skończyło się na dwóch


u mnie wianek w wersji minimum


dobrze że nie sprzątałam za bardzo warzywnika

rozbity wazon doniczka + suchcielce + no śnieg.. = i mam dekorację



jeszcze nie wiem gdzie ustawię

I to jest koniec mojej opowieści o sezonie 26-26.2019

sezon ogrodowy niesamowity -

takiego nie było, sporo spotkań ogrodowych w pięknych ogrodach, ciekawe spotkania u mnie, podwójna wizyta Mai z ekpią, trzy wyśmienite wyprawy ogrodowe w cudownym towarzystwie ogrodowym w zarąbistych ogrodach
całkiem przyzwoite plony ogrodowe,
dużo radości i dużo pracy
i tylko o majowym zimnie i czerwcowych upałach, komarach i suszy nalezy zapomnieć.

I jakby tego było mało wczoraj zaglądam do skrzynki a tam niespodzianka .
Kalendarz od Danusi - zwykle od szefa dostawałam kalendarz i mi się przypomniało

Danusiu dziękuję


zaczyna się bardzo energetycznie

w narożnikach są takie fajne rysuneczki inne w każdym miesiącu


i są różne takie cienie jakby

a we wrześniu co ??????



z tej radości obleciała ogród i zrobiłam dla Ciebie bukiecik





i tym akcentem kończę moje podsumowanie

życzę weny w przygotowaniach świątecznych

pozdrawiam wszystkich, tych którzy się nie ujawnili również

tymczasem

Mireczko, bosko. Zawsze mi się oczy napasą jak sobie pooglądam cuda w Twoim wątku. Pozdrawiam serdecznie!