Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodowy spektakl trwa ...

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogrodowy spektakl trwa ...

mira 21:33, 17 gru 2019


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Takie pęknięcia na owocach pomidora robią się wtedy, kiedy występują wysokie wahania wilgotności gleby.

Doczytaj sobie tutajJak pomóc pomidorom


Dzięki Haniu, hmm no to tak miały bo ja nie podlewałam codziennie - jest tyle szkół na temat podlewania pomidorów że już sama nie wiem -
dobrze wiedzieć dlaczego tak - a i tak najważniejsze żeby smaczne były
ale bym zjadła kromeczkę z pomidorkiem ...i cebulką taką soczystą ehh
____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
Gruszka_na_w... 21:40, 17 gru 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
mira napisał(a)


Dzięki Haniu, hmm no to tak miały bo ja nie podlewałam codziennie - jest tyle szkół na temat podlewania pomidorów że już sama nie wiem -
dobrze wiedzieć dlaczego tak - a i tak najważniejsze żeby smaczne były
ale bym zjadła kromeczkę z pomidorkiem ...i cebulką taką soczystą ehh


Dzisiaj gotowałam na ćwikłę ostatnie buraczki z własnych zbiorów i wypiłam sok z letnich pomidorów. Zrobiłam sporo słoiczków, a został jeszcze tylko jeden.

Edit: pomidory podlewam codziennie tylko na początku. Potem redukuję im liście od dołu. Te górne zostawiam do cieniowania owoców. Im mniej liści, tym mniejsze zapotrzebowanie na wodę. Skrzynie są trudne w uprawie warzyw, bo szybko przesychają w czasie upałów. Stąd się pewnie wzięły te różnice w wilgotności.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
mira 22:07, 17 gru 2019


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Joku napisał(a)


Ten mi się podoba. Przetrwa dłużej niż sezon? Zdobycz z podróży czy u nas trafiony? Możesz napisać na PW.


Ha! Jola no to trafiłaś w moje ogrodnicze poszukiwania i przygody.

To opowiem historyjkę tego diabełka i nie tylko tego.

W trakcie mojej ogrodowej wyprawy w maju wypatrzyłam w pewnym urokliwym ogródeczku


takie cuda i zapamiętałam bo jak coś mnie trafi strzałą w serce to się zapamiętuje

no i tyle.

Potem w trakcie sierpniowej wyprawy do Anglii byłam wraz z Pszczółką i Pszczółkiem i Aldoną w ogrodzie Beth Chatto. Oni już tam byli a ja nie.
Pojechali tam specjalnie dla mnie bo strasznie chciałam ten kultowy ogród zobaczyć zwłaszcza suchy ogród i jeszcze z innych powodów

no i zobaczyłam, a tam jest spora szkółka z masą wszelkiego dobra jak np. bodziszki /chyba kilkadziesiąt odmian/

chciałam sobie kupić jakąś roślinną pamiątkę w końcu to ważne miejsce dla mnie, był upał a ja nie mogłam się zdecydować, wszyscy już coś tam sobie upatrzyli czas jechać dalej a ja latam i nic

w końcu Pan Pszczółek widząc moją rozterkę /a może się bał że nigdy stąd nie wyjdziemy / wyłonił się ze szklarni gdzie były rośliny cienia z doniczką takiego czarnego brateczka z nadzieją że to mnie uraduje. Sierpień ,upał, a sadzonka taka sobie i...odpuściłam.

W głowie miałam wtedy pelargonie które zauważyłam przy wejściu
stały cudownie wystawione w donicach i w środku u góry taka była jedna


no więc szukałam pelargonii - ostatecznie - wybór marny, ale kupiłam co najlepiej wyglądało


i to nie koniec bratkowo pelargoniowej opowieści

no to teraz wracamy do pelargonii
znów przygoda ogrodowa czyli wyprawa - pierwsza do Anglii w 2013 r i wystawa
ogrodnicza gdzie wypatrzyłam tą właśnie pelargonię którą ponownie zobaczyłam u Beth i jej szukałam - wtedy czyli w 2013 była nagrodzoną






____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
mira 22:19, 17 gru 2019


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
wyglądała tak


nazywa się tak


nigdzie jej nie spotkałam.

A teraz wracając do bratka - nie namieszałam ????


Jestem sobie w domku, jesienią grzebię po necie już nie wiem za czym i co widzę???? bylinowego bratka w kolorze tak ciemnym że prawie czarnym
nie wiem czy to ten sam ale nazywa się tak
Fiołek rogaty 'Molly Sanderson' Viola cornuta i jest to bylina.
Ja myślę że przetrwa zimę i będą bukieciki choć nie mam pewności czy to ten co mnie tak poraził urodą.
Ale czy on taki cudny? nie oryginalny

Jola ta opowieść dla Ciebie - z radości że czytasz i lubisz /napisz na pw/
____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
mira 22:22, 17 gru 2019


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Dzisiaj gotowałam na ćwikłę ostatnie buraczki z własnych zbiorów i wypiłam sok z letnich pomidorów. Zrobiłam sporo słoiczków, a został jeszcze tylko jeden.

Edit: pomidory podlewam codziennie tylko na początku. Potem redukuję im liście od dołu. Te górne zostawiam do cieniowania owoców. Im mniej liści, tym mniejsze zapotrzebowanie na wodę. Skrzynie są trudne w uprawie warzyw, bo szybko przesychają w czasie upałów. Stąd się pewnie wzięły te różnice w wilgotności.


Pomidory mam w gruncie i też tak robię. Nie mam niestety dużo żeby robić przetwory - jakieś tam zrobiłam ale to margines - muszę przemyśleć te ilości.
____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
sylwia_slomc... 22:29, 17 gru 2019


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 82129
Ja się nasadzam na te karłową odmianę do szklarenki, bo te inne za wysokie rosną, a w gruncie mi utopiło takie piękne i padły
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
mira 22:34, 17 gru 2019


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Czas się przestawić na tory świąteczne
ale jeszcze dzisiaj

połowa września


przed wyjazdem zobaczyłam motylka na oknie, pomyślałam a mam Cię gdzieś


po powrocie wykopałam 4 bukszpany i kropka.

zbieram


kompościk i sadzę irysy które kilka dni przeleżały


dokupiłam nowe




____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
mira 22:35, 17 gru 2019


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
sylwia_slomczewska napisał(a)
Ja się nasadzam na te karłową odmianę do szklarenki, bo te inne za wysokie rosną, a w gruncie mi utopiło takie piękne i padły


co pomidory ?
____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
mira 22:49, 17 gru 2019


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
heliotrop piernikiem się rozrasta w spory bukiet i pachnie że hej


jak się zmruży oczy to nie widać otoczenia chciałoby się mieć przestrzeń tylko dla siebie



a to kolejny aster Maria Ballard - kwitnie też dość wcześnie i jest taki puchaty - śliczny - źle posadziłam jest za niski i cos mi go dusi



kończy się wrzesień a mój klon już zrzuca przypalone liści


świdośliwa też się ładnie nie przebarwiła bo coś ją dopadło


____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
mira 23:04, 17 gru 2019


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
końcem września usuwam po kolei krzaki pomidorów i zbieram - dojrzały i smakowały



sadzę narcyzy


agapant chce nową doniczkę


brzoza zrzuca jakieś chore liście, fatalne było to przebarwianie u mnie


wrzesień był przyjemny - dzieliłam, musiałam na rabatach porobić trochę brzydko rozkopać- choć nie chciało mi się , posadzić co tam naprodukowałam,

podczas nieobecności mojej wakacyjnej było zimno i brzydko więc ogród sobie poradził i trochę się napił bo padało

z sadzeniem tulipanów czekałam na październik

końcem września pojechałam na przemiłe spotkanie do Kondziowego - jak to cudownie że można się spotkać w tak pięknych ogrodach i tak sobie pogadać

ja miałam w tym sezonie ogromne szczęście, był jakiś wyjątkowy, nie zwycajny, jeszcze takiego sezonu nie było - może dlatego to podsumowanie ? nie wiem

szykowałam się do kolejnej ogrodowej wyprawy

____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies