te grządki dawały mi najwięcej radości


bardzo bym chciała mieć sporą rabatę na kwiat cięty bo uwielbiam zrywać kwiaty

karczoch przezimował mój z wysiewu i był nieprawdopodobny




czerwca za wiele nie komentowałam - oglądałam zdjęcia z Wami i wspominałam te ulotne chwile
teraz z fotkami jestem już w lipcu -deszczowo było ślimakowo

2 lipca zrobiłam sporo fotek więc zobaczmy jak lipiec pomalował ogród

Olszewnik zachwycił mnie koronkowymi liśćmi i faktem że przezimował


u mnie to praca wysiaduje na krzesełkach nie ja


paprocie radosne z mokrego - w innych latach schły

róże kwitły bez końca - zaskoczyły mnie






widać w tle rózę artemis która po sporych opadach powoli powala się

i padła


lipiec to floksy i liliowce







powstało sporo bukietów z groszków - pilnowałam cięcia

ogród warzywny rządzi się innymi prawami

połowa lipca

to jest mój skalniak największy problem w ogrodzie i brak pomysłu na zmianę,
początkowo powstał płaski skalniak z malutkimi roślinkami - ale one się rozrosły no i zrobił się problem - problem trwa choć jakiś cień zmiany jest

wysiewają się dziewanny które lubię bo sama je posiałam a teraz sadowią się gdzie chcą



wychylającą się ożankę zastąpiłam piwonią - ciekawe czy taka kompozycja będzie dobra


lubię jak rośliny się wykładają tak że musi się je trącać jak się idzie i wtedy lepiej pachną


mam jeszcze w ogrodzie taki kąt gdzie są resztki kostek, żwirku, - takie kąty w ogrodach są zdradliwe bo jest chęć gromadzenia upychana - musze coś z tym zrobić choć kostki nie wyrzucę ale jakiś placyk można by zrobić i się problem rozwiąże - tak to konieczne


w połowie lipca heliotropy nabrały mocy

Pięknie opowiadasz Miro...Czekamy na cd

Co masz na myśli-pilnowałam cięcia ? Jeśli się często ścina groszek, to więcej kwiatów ?

Fantastyczne opowieści brakowało ich i ciebie. Ściskam w nowym roku

Mnie również brakowało. Pozdrawiam

Zastanawiające co piszesz o żylistku, mam dwa jeden przy suchym strumieniu drugi przy szałasie na samej górze, podlewałam tylko w pierwszym roku po wsadzeniu, potem nawet w największym skwarze nie....