Miro, masz piękne jesienne róże, to jednak cudne kwiaty. Grujecznik wspaniały, nigdy go nie widziałam na "żywo". Nasionkami białego kosmosu się podzielę, od jutro będe zbierac aby starczyło dla wszystkich chętnych.
ja nasiona bialego kosmosu też zbieram ma już sporo ale niechcący wsypał mi się ciemny brr i już mam niestety mieszankę, pozbierałam też nasiona aksamitki i nie wiem kiedy zbierać werbeny ale chyba nie prędko
a jak patrzę na ogrodowiskowe ogrody i widzę ile propagowanych roślin na ogrodowisku jest a nie było czyli werbena a teraz mam nadzieję że i krwawniki to sobie myślę ale dobrze że tak jest bo to przecież świetna stołówka dla owadów o które trzeba dbać
byłabym rada gdyby to był domek dla owadów ale ta szafa jest niekorzystnie usytuowana choć może ktoś zamieszka
a nie bardzo
zwłaszcza jak zaglądam do Ciebie a teraz w ramach przerwy zerkłam do Domi to już wogóle,
szukam miejsca dla róży Ascot tak mnie omotała i nie mogę odpowiedniego znaleźć
na szczęście trochę deszczu spadło i jest cudowne powietrze i ogród lekko złapał oddech ,
w przyszłym tygodniu planuję znów ostry dzień w ogrodzie - oj te byliny takie cudne a tyle zamieszania wprowadzją
ps.
a roślinka z Anglii ma się super i pokażę Ci ją tylko fotkę zrobię ale teraz zmykam
Bardzo pięknie się przebarwia grujecznik. Chciałam go wsadzić na wiosnę, ale nie było.
Czym on teraz pachnie, czy faktycznie szarlotką z cynamonem?
Wsadzę go u siebie kiedyś na pewno.
a u mnie chwasty nie urosły takiej suszy niestety nie wytrzymały a ponadto sprawdziło się miejsce gdzie wyściółkowałam koszoną trawą, potem zapomniałam i jak tam teraz poszłam to się okazało że trawa fajnie okryła ziemię i fajnie się tam rozłożyła -
a to stan z dzisiaj mojej Persicarii / zakup dobry nie wiem jak będzie z zimą ale na pewno okryję ?
Grujecznik jest dość popularny i nie powinnaś mieć problemu z zakupem , na pewno warto go mieć
a w dużym ogrodzie miałabym trzy .
Z tym słynnym zapachem to nie wiem co myśleć - od kilku lat wącham i nic każda jesień jest inna i inaczej się przebarwia i w innym czasie, fakt że lubię stać przy nim i gapić na ten pomarańcz
jak była Danusia to mówiła że to może być związane z klimatem albo z ziemią
a może u kogoś pachnie? podobno przyprawą korzenna do piernika
a to zdjęcie sprzed dwóch dni - dziś już sporo liści zleciało bo były przypalone i z suszy