Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodowy spektakl trwa ...

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogrodowy spektakl trwa ...

mira 23:43, 24 paź 2013


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Pszczelarnia napisał(a)


Sprawdzamna Twoim wątku , jaki mamy plan działań i terminarz oraz front robót. U mnie podobnie. Liście można grabić jeszcze w listopadzie. Ale cebulki mus do ziemi. Tak sobie powtarzam. A u mnie jeszcze tony jabłek - ale urodzaj! Wszystkie jabłonki sypią jabłkami. Zacznę cydr wyrabiać - muszę się z tym na przyszłość zmierzyć (bo dosadziłam jeszcze 2 jabłonki - jakby mi mało było).

I już sobie zrobiłam notatki na przyszły sezon z korekt ogrodowych - to się nazywa chyba nienormalność.
Wolałabym, żeby proces decyzyjny w mojej głowie się przewalał dłużej, bo tak to: jak pomyślę - tak robię i mam non stop jakiś front robót. A tak bym sobie na myśleniu poprzestała... .



Ewa to jest wg mnie normalnie normalność - korekty robię na bieżąco - po wiośnie .... więc wiem teraz gdzie mam i jakie cebulki posadzić te zaplanowane a te niezaplanowane wsadzam jak leci i na wiosnę mam znów nowe korekty

a terminarz na dziś
1/ skończyć wreszcie sadzenie cebul
2/wsadzić to co zostało i z donic - do gruntu żeby zima nie zabrała
3/ sprzątać i podlewać, sprzątać i podlewać - zapisywać nowe korekty
i odpocząć od ogrodu, pomyśleć o świętach i jakiś dekoracjach
a od ok 15 stycznia walczyć z tęsknotą za grzebaniem, sadzeniem,przesadzaniem i zielonym kolorem
ale to jest kolejny etap i na razie mam z tyłu głowy bo wtedy będę spisywać poziomo i pionowo
i przepisywać kolejne działania
____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
mira 23:47, 24 paź 2013


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Gabriela napisał(a)
W tym roku jakoś na marcinkach mącznika brak - no i dobrze. Jak się podsadza wysokie niższymi, to żadnego mącznika nie widać, nawet jak się pojawi.



ja starałam się coby nie było ale tak się objawił niestety



teraz te plamy fioletku i pojedyncze róże cieszą



tu widać brzydkie nóżki ale aż tak się nie schylam - fakt że to kwiecie nie jest dla wyczesanych ogrodów





____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
mira 23:56, 24 paź 2013


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
agatanowa napisał(a)
miro, kopię u Ciebie w wątku i kopię, i nie znalazłam, więc się poddałam. Po prostu zapytam.

Być może coś pomyliłam, ale czy to nie u Ciebie jest taki domek z drewutnią?
http://www.epx.com.pl/domki_narzedziowe/EPX-DND-028/IMG_1639.jpg


Agatko taka wprost nie ale rzeczywiście jest - podobna

ale się oszukałam chyba nie mam za wiele zdjęć, coś widać



____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
mira 00:00, 25 paź 2013


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
tu chyba też nie za wiele


____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
agatanowa 00:18, 25 paź 2013


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
Myślałam, że to zywcem Twoja jest I powiesz mi jak sprawował się producent, jak ona się sprawuje i czy warto brać
Swoją drogą bardzo ładny kocur/kocurka To chyba ta, co w Twoich kwiecistych kaloszkach do Anglii się wybierała

Dziękuję Miro

____________________
Serdeczności z Starorzecze na górce ;) Agata
mira 09:17, 25 paź 2013


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Agatko ten mój domek ogrodnika bo tak nazwałam tę budowlę został zaprojektowany pod potrzeby i pod teren - oczywiście po długim łażeniu po różnych castoramach i innych tego typu i przypatrywaniu się co jest i za jaką cenę
następnie udało znaleźć się wykonawcę / z Dębicy/ co w takich budowlach się specjalizuje - zrobił to u siebie wg projektu i potem przywieźli w częściach - zrobili fundament taki punktowy - beton lali do doniczek dużych kwadratowych odwróconych - robotę wykonali jak należy - ja jestem zadowolona

ale

założenie było takie że połowa na narzędzia i inne rupiecie których przy ogrodzie nie brakuje
a druga połowa drewutnia
jak domek powstał to tak mi się spodobała ta drewutnia że odechciało mi się drewutni i chciałam tam stolik i krzesła do picia kawy w deszcz / piłam 2 razy / - ale to też był efekt usytuowania bo widok na ogród wspaniały - teraz trochę tam zagraciłam i trochę więcej drzewa jest na kawałek tej zimy i doniczki tam się chowają
a derwutnię i tak potrzebowaliśmy na spore zapasy drzewa więc w innej części się znalazła
wzdłuż domu zostało ułożone a teraz kupiliśmy takie derewutnie ja to szafy nazywam

było tak - to moja aleja zachodzącego słońca w budowie a drewno w tym załamaniu


a to właśnie drewutniowy zakątek - czyli to drewno co dostało eksmisję z domku i szafy już stoją




wreszcie opanowana historia z drzewem, porządeczek się robi a ja mam na wiosnę front robót i już ręce zacieram i zimy się nie boję - przy kominku dumać będę i planować

____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
marzena 09:26, 25 paź 2013


Dołączył: 29 gru 2010
Posty: 5909
spacerek wirtualny odbyłam u Ciebie, piękne marcinki, przebarwione liście i w ogóle widoki ogrodowe

przeczytałam Twój terminarz... to samo mam do zrobienia i nigdy nie zdążę wykonac wszystkiego...
ale zapisuję tylko nazwy odmian roślin...
____________________
marzena O....!
agatanowa 09:30, 25 paź 2013


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
Miro, super objaśnienia z fotoilustracją i to jaką ładną Do tego, o ile pamiętam, na ściance domku masz swoją urzekającą pracownię. Drewutnie-szafy są świetne, ale mamy za mało miejsca, żeby rodzielić te funkcje.

My mamy maleńko miejsca, dlatego nasz domek (w ogóle miało go nie być, ale - tak jak piszesz - ogarnąć temat oprzyrządowania ogrodowego, wszelkich akcesoriów i instrumentarium, nie jest łatwo bez składzika) plus drewutni i stąd myśl, że takie coś małego, ale zgrabnego, być powinno. W garażu i kotłowni zabić się już można, bo tyle tam szpargałów się uzbierało. Zatem nasze potrzeby są specyficzne. Śą takie, bo miejsca mało. Najlepiej, żeby to było coś 1,2m na 2,3m z drewutnią lub 1,3m na 2,5 m max. Dlatego to zdjęcie, które Ci przesłałam, gotowego domku jest w miarę ok (1,3 na 2,7m) i dlatego chciałam dopytać o szczegóły. Tylko okienko bym dodała, nawet w drzwiach, ale niech by było, bo czasem coś musi zimować w domku.

O domkach z supermarketu jakoś nie chce mi się gadać, wydaje mi się, że wykonanie marne, choć cena owszem atrakcyjna. Ale może to dlatego, że większość stała na deszczu/mrozie/słońcu kilka sezonów. Poza tem wymiarowo byłoby trudno znaleźć.

miro, co sądzisz, dawać okienko, czy to zbędny element?
____________________
Serdeczności z Starorzecze na górce ;) Agata
mira 09:32, 25 paź 2013


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
oj kwestii kota nie da się pominąć przecież - kot to oczywiście Nypel znany na całą okolicę - niestety wpakował się w tarapaty - ktoś/coś wszedł mu w drogę, musiała być bitwa i oberwał w ucho - idzie dziś bida do lekarza
a tak do Anglii to chętnie by się wybrał bo uwielbia ogród i koniecznie żeby było cichutko, cieplutko i ładnie
czyli po robocie a nie w trakcie




pozdrawiam wszystkich zaglądających i miłego ogrodowania w week bo pogoda rewelacyjna do ogrodu jest !


____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
agatanowa 09:36, 25 paź 2013


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
Widzę, że Nypel to znawca tematów ogrodowych, ładnie pozuje w fajnych okolicznościach przyrody i sam aranzuje rabaty
Swietne to zdjęcie, bo z oczu mu tak kocio patrzy, a wąs się jeży, coś chyba kombinuje, albo myśli sobie: "dobra dam się sfocić, ale za to proszę pyszną saszetkę"

To chyba orliki po lewej? Cudne

Oby ucho szybko się zagoiło Nyplowi i w środku nic się nie działo.
____________________
Serdeczności z Starorzecze na górce ;) Agata
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies