a co powiesz na inspiracje z wystawy "zieleń to życie" - jak dla mnie bomba

chodzi mi o rudbekie



Ja bym jeszcze dosadziła ostróżki, ale dla niektórych to może za dużo.

Wspaniała relacja z ogrodu Ani jeszcze bardziej chce się tam być
Goździki super. Zamawiam sobie malutki ich nadmiar
Powiedz mi czy masz ismenę? jeśli nie to mogę ci przywieźć młodą zeszłoroczną cebulkę bo mi się ogromnie namnożył.

cześc Jolu :

Elu dzięki za te zdjęcia - widziałam kiedyś trway i rozchodniki i to bardzo mi się podoba, rudbekie też
Mam w planie w tym roku być na tej wystaiwe, ale to plany, chciałam być u Danusi i nie wyszło - zobaczymy

Kasiu nie mam ismeny i ucieszę się - a goździki już masz - tylko musimy się zgrać

w ubiegłym tygodniu kupiłam długo poszukiwany brązowy irys u babki na rynku - pójdzie na klonową rabate
i zastąpi moje ciemno niebieskie które muszę już przesadzić - niestety w przyszłym roku mi pewnie nie zakwitnie

i nie wgrywa się .. to jutro hej!

w ten deszczowy wieczór powspominam już kończące kwitnienie irysy
miały szczęście bo na czas kwitnienia nie było deszczu choć było zimno

mój ulubiony

a to zwykłe niebieskie na rabacie klonowej w kontraście do zóltego

miałam w planie przesadzenie kępki na wiosnę i pozbawiłabym się kwitnienia




ta kępa jest juz stara i wymaga odnowienia- odmłodzenia


kupiłam wreszcie poszukiwany brązowy i tu wymienię zamiast tych niebieskich

teraz szczyt kwitnienia piwonii
mam i ja - zamówiona w wysyłkowej firmie - miał być inny kolor - jest ostry róż ..dla mnie za mocny kolor za to pachną i szybko zrobił się krzak


i biała co rosła w innym miejscu 20 lat i została wyratowana , wykopana i po kilku latach zaczynała kwitnąć
a teraz też krzaczek



mam też inne ale w tym roku jeszcze nie kwitną

a to co


co jeszcze kwitnie

i róże zaczynają kwitnienie - pierwsza to Charle Austin - jeden z czwórki moich chłopaków więc pierwszy
kwitnie najwcześniej







pierwszy liliowiec

Mira, zawstydzasz mnie opisem mojego zbieractwa.... ...... naparstnic jeszcze mogę ci ukopać... bo jakoś nie mam czasu na porządki w ogrodzie...... i już się boje co to będzie jak tego w porę nie ujarzmię..... będzie naparstnicowy ogród A mają być tam liliowce..... .... zagłuszą wszystko...
Dyptam i białe piwonie śliczne..i takich nie mam

O wiodzę kolejne fotki..... kolor róży w moim typie.... ale jakoś takich nie znalazłam mrozo/głupoto odpornych...

Ania - te naparstnice powiadam Ci cudo - zamiast plewić wsadzaj je do doniczek i pod kompost a na spotkaniu będą prezenty jak trza
a ten zółty liliowiec chcesz ?

a dyptam oczywiście że od babki z rynku