Bardzo dziękuję Wam za miłe komentarze. Dorota wczoraj weszła na O i oczywiście do mojego wątku coby sprawdzić co u mnie słychać / a gadałyśmy 2 dni wcześniej

/. I zdębiała jak zobaczyła.
W każdym razie bardzo się ucieszyła, podobało się i nie dostałam reprymendy. Wszystkich pozdrawia i dziękuje i wiecie co ? zachciało się Jej lecieć do ogrodu coby pracować

co to znaczy akceptacja.
A dodam, że ma odmienną filozofię pracy - ja się zaparłam i w styczniu nic nie robię w ogrodzie . Sprawdzałm prognozę stale ciepło hmm.
Dorota już wystartowała z piłą i sekatorem do ogrodu. Twierdzi że trzeba wykorzystać każdy dzień z odpowiednią pogodą, siłą i czasem coby zdążyć.
Trudno się nie zgodzić ale ja mam 2 x mniejszy ogród.