Podziwiam jarzębiny, w moich okolicach w większości zostały wycięte w latach 90 wraz z głogami i dzikimi gruszami w związku z rozprzestrzenianiem się wówczas zarazy ogniowej, która zagrażała okolicznym sadom. Kiedyś tak pięknie rosły przy szkole.
W oczku posadziłbym - przy ściance bezpośrednio w kamieniach - sit mieczolistny. Jest zupełnie mrozoodporny i znosi wmarzanie w lód.
Miłej niedzieli

Oczko bardzo pomysłowe podoba mi się

Miro, czy Ty przycinasz swoje jarzębiny? U mnie są już takie wysokie, że od dwóch sezonów myślę, czy ich nie obniżyć.
Czy ktoś ma doswiadczenia jak zachowują się pocięciu korony?

dokładnie... robota nie do przerobienia

Ogród Doroty zachwyca.. róża jeszcze bardziej.

A u Ciebie kocham włóczyć się po ogrodzie.. dawno mnie nie było to i miałam co ogladać i ta symfonia ogrodowa mi grała... pięknie grała..