mira
22:58, 26 lis 2016
Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Iza zastanawiam się jak Ci odpisać o rozchodnikach.
Chodzi o to, że Ty jesteś profesjonalista i ogrodowy i blogowy a ja luzak i ogrodowy i pisarski a w nazwach to już zupełny ignorant.
Zatem będzie po mojemu.
Ja rozchodniki dzielę na:
klasyczne
ciemne
białe
proste co ?
klasyczne
czyli te popularne są u mnie najlepsze
a w tym roku wiosną się na nie zasadziłam i trochę rozmnożyłam
posadziłam do ziemi kompostowej i też podlewałam tak przy okazji jak podlewałam ogród.
Moja gorliwość została niestety ukarana bo porosły mi wielkie baldachy i się położyły i nie wiem czy pod wpływem wielkich baldachów czy to wina podlewania -pewnie jedno i drugie.
Niemniej były okazałe i na wiosnę znów podzielę co robi się bajecznie łatwo. Tym razem do ziemi dodam trochę piasku i nie będę ich w ogóle podlewać.
27.07
tu w fazie rozkwitania baldachów jeszcze na stojąco
15.09
10.10
20.10
te były największe /po prawej za hostą/
ciemne
czyli takie o ciemnych liściach
wiele razy próbowałam kupować różne odmiany - ie brakuje ostatnio na rynku - niestety stale coś nie tak, to mi ślimaki zjedzą, jakoś wymarzną,
w tym roku kupiłam dwa i jeden już padł a drugi jeszcze dycha i może przeżyje
biale
mam mało zdjęć więc przytoczę tu z sierpnia kwitnącą /ta kępka pomiędzy jezówkami/
ten rozchodnik jest ładny tylko do fazy kwitnienia, dobry do rabat bylinowych natomiast później robi się brzydki i już jesienią jest nieciekawy czasem jak byliny więc dobrze mu tam
a jeszcze została Matrona - tę nazwę zapamiętałam bo jak zobaczyłam u Kapiasów wielką kepę na mega skalniaku to tylko ze mnie wyleciało łał a na koniec miałam w koszyku - w tym roku coś mi podjadało baldachy i chyba nie odpowiada mu moja ziemia - glina
na wiosnę go przesadzę
reasumując - rozchodniki - Iza jakie by nie były to mus do ogrodu - piękna ozdoba cały długi sezon - wiosną szybko startują urocze kapustki, aż do baldachów które i w zimie ładnie wyglądają - a jeszcze jedna zaleta na czas suchych dni letnich - idealny bo o wodę nie prosi - przekonałam ?
wiem nie podałam odmiany



aha a jeszcze u Ciebie będą lepiej rosły bo na pisaku nie na glinie jak u mnie.
a jeśli chodzi o liście - chyba dębowe dłużej się rozkładają co? - w kwestii kompostowania pozostaje eksperymentowanie non stop -
pozdrawiam
jak miło że zaglądasz