mira napisał(a)

(...)

Też lubię zimowy czas. Za naturalną jego powolność.

Bratki u Ciebie zawsze najpiękniejsze. Znak rozpoznawczy.

Relacja super, ale mi się marzą wycieczki po angielskich ogrodach...

Wspominałaś u Katki że szukasz drzewa.
https://pl.pinterest.com/pin/508977195363887236/

Zanim tu wrócę zostawiam ten wątek

dziś znalazłam - kiepsko czytam forum a tu takie ciekawostki

może kogoś zainteresuje

https://www.ogrodowisko.pl/watek/2602-fitoremediacja-czyli-biorekultywacja-i-nie-tylko?page=9

pozdrawiam

Nallar napisał(a)

Wspominałaś u Katki że szukasz drzewa.
https://pl.pinterest.com/pin/508977195363887236/

Tak ale nie dla mnie tylko dla niej

dzięki

mira napisał(a)

Tak ale nie dla mnie tylko dla niej

dzięki

No tak, sama jej namalowanie drzewa proponowałam.
Sorki

Piękna zimowa sceneria
Ja też mam takie podejście do ogrodu ,jak Ty Bezstresowo
Odnośnie rozchodników mam kilka,ale żaden nie spełnia moich oczekiwań.
Chyba mnie nie lubią,a ja za to ich

Kupiłam na wiosnę nasiona pięknych bratków,oczywiście zapomniałam o nich,czy jak teraz wysieję,to będzie coś z nich jeszcze ?

Wątek angielski muszę w spokojności pokntplentować,bo teraz mnie eM pogania

Mira, przepadłam. Zima to dobry czas na podróże z książkami.

Jeszcze nie zdążyłam się oczytać i rozejrzeć (dotrzeć do) Hanham Court (Isabel i Julian Bannerman) a oni już w Trematon kolejny ogród stworzyli.

I książkę świeżutko wydali, warto: Landscape of Dreams: The Gardens of Isabel & Julian Bannerman.

"sztuka obiektów" piszesz ... szukam tej sztuki tj. teatralności i scenografii w ogrodzie nade wszystko, jednak.

Cześć! Zaglądam, bo lubię Ciebie i Twój ogród.
Klasyfikacja rozchodników cudna! Najbardziej podobają mi się rozchodniki z dużymi, płaskimi baldachami. A faza różowawo-zielonkawa najpiękniejsza. Ta ostatnia, bordo też fajna. Rozchodniki sadzę w nowym sezonie, postanowione. Może rzeczywiście im za bardzo dogodziłaś.
Podoba mi się ten schodek u Ciebie w trawniku z przejściem obok. W sumie podobne rozwiązanie jak w Walmer.