Gabriela
21:22, 28 gru 2016

Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Po powrocie, pierwsze kroki robię u Ciebie
.
Zachwycam się kwitnącym ciemiernikiem, może za rok i moje zechcą o tej porze zakwitnąć, któreś też są biedronkowo-lidlowe, pozostaję w nadziei.
Książki, ach książki uwielbiane. Kolory mam i sekretne życie drzew też, już przeczytane.
Książka o drzewach fantastyczna - one żyją, rywalizują między sobą, pomagają sobie, są jak Enty z Władcy Pierścieni. Szczerze mówiąc, teraz przy obcinaniu każdej gałęzi będę miała wyrzuty sumienia, bo drzewa czują.
A pierwszy internet powstał bardzo dawno temu, pod ziemią, między drzewami stworzyły go grzyby i korzenie drzew, niezwykła to sieć powiązań.
Drzewa które rosną pojedynczo, np. w naszych ogrodach, biedne są, bo nie mają z kim pogadać, w ogóle drzewa posadzone ręką ludzką nie dożywają takiego wieku jak te które wyrosły z nasiona, przesadzając je, obcinając, kształtując skracamy ich żywot, chociaż o tym nie wiemy.
Całe szczęście, że posadziłam moich kilkanaście lip blisko siebie, mogą sobie porozmawiać korzeniami i nie tylko
.
Świetna książka, polecam.
Do mnie od Aniołka też przyszła paczka z książkami - m.in. o ogrodach angielskich pisarzy i w ogóle o ogrodach i perełka po polsku - Zmysłowe ogrody Monty Dona.
Chwilowo opuściłam się ogrodniczo, nielubiąc zimy.

Zachwycam się kwitnącym ciemiernikiem, może za rok i moje zechcą o tej porze zakwitnąć, któreś też są biedronkowo-lidlowe, pozostaję w nadziei.
Książki, ach książki uwielbiane. Kolory mam i sekretne życie drzew też, już przeczytane.
Książka o drzewach fantastyczna - one żyją, rywalizują między sobą, pomagają sobie, są jak Enty z Władcy Pierścieni. Szczerze mówiąc, teraz przy obcinaniu każdej gałęzi będę miała wyrzuty sumienia, bo drzewa czują.
A pierwszy internet powstał bardzo dawno temu, pod ziemią, między drzewami stworzyły go grzyby i korzenie drzew, niezwykła to sieć powiązań.
Drzewa które rosną pojedynczo, np. w naszych ogrodach, biedne są, bo nie mają z kim pogadać, w ogóle drzewa posadzone ręką ludzką nie dożywają takiego wieku jak te które wyrosły z nasiona, przesadzając je, obcinając, kształtując skracamy ich żywot, chociaż o tym nie wiemy.
Całe szczęście, że posadziłam moich kilkanaście lip blisko siebie, mogą sobie porozmawiać korzeniami i nie tylko

Świetna książka, polecam.
Do mnie od Aniołka też przyszła paczka z książkami - m.in. o ogrodach angielskich pisarzy i w ogóle o ogrodach i perełka po polsku - Zmysłowe ogrody Monty Dona.
Chwilowo opuściłam się ogrodniczo, nielubiąc zimy.
____________________
Ogród w budowie nieustającej
Ogród w budowie nieustającej