A co, nornice też mają różne smaki Raz lubimy jedno, innym razem co innego. One też pewnie mają zmienny gust
U mnie na szczęście nornic nie ma, za kiepska ziemia
U mnie niestety od groma nornic. Mimo kotów i w domu i u sąsiadów. A cebule korony wsadziłam jesienią wprost do norek... To sobie póki co robią nowe wejścia. Nie jedzą jeszcze narcyzów i hiacyntów. I czosnków, ale te cebule ich nie odstraszają.
Widziałam, że Twoje wrzośce mocno ucierpiały po zimie podobnie zresztą jak i moje (duże kilkuletnie zupełnie obleciały z igiełek) Zastanawiam się czy je mocno przyciąć i czekać czy jednak od razu wyrzucić... Ciekawa jestem co Ty zrobiłaś ze swoimi wrzoścami?