Masz zachwycające astry, u mnie co roku łapały mączniaka i ogołacały się z liści, tak do połowy
Już ich nie mam, więc oglądam Twoje
Jeśli lubisz rojniki, to posadź je na przykrywce.
Przy zdejmowaniu pokrywy nic się nie uszkodzi, a będzie zakryta cały rok.
Nawet nie trzeba dawać ziemi.
Jestem fanką skalniaków, stąd propozycja.

Gogo- rojniki mam w innych miejscach, w pojemnikach. Uwidzialy mi sie trawy, wiec skonczy sie na albo na hakone albo na molini posadzone w kwadracie w duzej ilosci a na tej pokrywce bedzie metalowa kula na podstawce, ktora teraz stoi gdzie indziej. Rojniki zadeptalyby mi dzieci i pies. Musi byc cos wyzszego.
Te astry sa niziutkie i nigdy nie choruja

Ale cudne zestawienia, miodzio ... idę dalej oglądać bo mam troszkę zaległości, ale ciśnienie mi podniosłaś tymi ostatnimi fotkami śliczności

Obejrzałam Twój wrześniowy ogród, cudownie jednym słowem Szczeć bardzo ładna, ja muszę ją pić ... przez te kleszcze, ech ... słyszałam że jest wstrętna po zaparzeniu i tak ściągam z jej zakupem, ale skuteczna jak antybiotyk, pewnie dlatego tak niedobra
Ubranko Eddiego baardzo ładne

KasiaBawaria napisał(a)

Świetne astry! Ale ten widok najbardziej mi się podoba

AnnaMS napisał(a)

Obejrzałam Twój wrześniowy ogród, cudownie jednym słowem Szczeć bardzo ładna, ja muszę ją pić ... przez te kleszcze, ech ... słyszałam że jest wstrętna po zaparzeniu i tak ściągam z jej zakupem, ale skuteczna jak antybiotyk, pewnie dlatego tak niedobra
Ubranko Eddiego baardzo ładne

A nie wiedzialam, ze mozna szczec pic. Musze wiecej o niej poczytac. Dziekuje za mile slowa.

Gosiek- tez uwielbiam ten widoczek- z salonu zreszta. Siedzialam przy kominku, na dworze wiatr hulal i wszystkie trawy sie pieknie kolysaly a ja z herbata w reka w domciu. Miodzio

Dobrego swiatla coraz mniej. Dni deszczowe i szare.

Ależ Twoje rośliny takie dorodne, zwarte i zdrowe Połowa moich roślin jest w szarej pleśni bo często pada ...