Bo tak jest
pies potrzebuje nie tylko wybiegania ale i pracy umyslowej. Np. po tropieniu Eddie jest tak wyczerpany ze tylko lezy na podjezdzie i spi lub obserwuje przechodzacych ludzi
W ogrodzie nie mam zniszczen, w domu juz nie. To co zniszczyl stalo sie za szczeniaka i w nocy
Pies to zwierze do pracy a nie na kanape
Tzn. na kanape rowniez, pod warunkiem ze spelni sie tez jego potrzeby a nie tylko te ludzkie
I o tym wiekszosc ludzi zapomina.Mysla, ze jak zapewnia psu pelna miske to ma byc szczesliwy
a to niestety nie wystarcza.