Przepraszam, juz nadrabiam zdjecia sprzed 2 tygodni i aktualne. Strasznie u nas sucho. Ma byc dzis burza i mam nadzieje, ze w koncu popada, bo juz latam z konewka. Dziwna mam te ziemie. Niby piaszczysta glina i po zimie bardzo mokra, to jednak szybko robi sie skorupa. Sciolkuje, przy sadzeniu przekopywalam z dobra ziemia i piaskiem . Miejscami jest juz lepsza, ale nadal no nielatwa ziemia.
Bardzo podoba mi się to zdjęcie z kontrastem bieli narcyzów i czarną sierścią psiny. Ale największe wrażenie robi mały łobuziak . Szczeniaki są niesamowite.
Piszesz u Danusi, że nie maszziemi,klimatu do rododendronów.
Prawdę mówiąc nikt z nas nie ma taką to mają tylko skąd się wywodzą.
Kiedyś Toszka o ile pamiętasz dała recepte w czym i jak sądzić rodki.
Wiem, że aby posadzić rodka glebę trzeba starannie przygotować. Kupiłam 3, szt i teraz myślę jak namieszać tej ziemi aby im było dobrze.
Piesy widać szczęśliwe.
U nas pogoda byle jaka ale na szczęście popadało.