Współczuję suszy, choc gdyby nie trawnik to po roślinach na fotkach jej nie widać Podlewanie ratuje im życie. Wiem co to znaczy bo u nas przez trzy miesiące od marca do lipca nie padało wcale...no raz posiąpiło pół godzinki i to było tyle. Dopiero ostatnio dwa dni deszczowe się trafiły, ale rośliny już były na oparach dosłownie. Życzę deszczu jak najszybciej takiego dobrego dla roślin.

U mnie też sucho, ale rośliny jakoś dają radę.
Twoje też trzymają się nieźle, ale trawnik rzeczywiście suchy
Ja też mam opuchlaki i co dziwne dobrały się do wysokich rozchodników
Mam też ogryzione liście żurawek, ale nie wygląda to źle.

Rabaty jak zawsze ślicznie się prezentują. A trawnik to w sumie najsłabsze ogniwo ogrodu .

Śliczne są i tyle

U mnie ponownie będzie piesek seter irlandzki
Za miesiąc będzie u nas.
Już szukam psiego przedszkola, żeby mi nie wszedł na głowę, jak moje kochane jamniki.