Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Agnieszkowy ogródek

Agnieszkowy ogródek

Bea 18:28, 13 cze 2011


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 3580
Agnieszko, gratuluję złapanie kreta to duży wyczyn. Wiem coś o tym.
____________________
Beata W miniformacie
Danusza 18:34, 13 cze 2011


Dołączył: 30 wrz 2010
Posty: 2192
Agnieszka napisał(a)

cudne kwiaty na powojnikach a lilie śliczne szczególnie ta druga)

Danuszko, mi też ta druga bardziej się podoba. Zwłaszcza, że ma śmieszne listki na łodyżce: wygląda troszkę jak szczotka do butelki, albo masażer do stóp . Sama zobacz:



rzeczywiście trafne skojarzenie )
____________________
pozdrawiam Danusza - Ogród Danuszy - odsłona 2 - Wizytowka - Ogród Danuszy
Danusza 18:36, 13 cze 2011


Dołączył: 30 wrz 2010
Posty: 2192
na wszelkie stwory do złapania polecam jamnika przynajmniej moje są w tym dobre! w ogrodzie mi nie ryją maja swoja wyznaczoną stronę
____________________
pozdrawiam Danusza - Ogród Danuszy - odsłona 2 - Wizytowka - Ogród Danuszy
bogumila 20:47, 13 cze 2011


Dołączył: 22 wrz 2010
Posty: 19612
Agnieszka napisał(a)
Ta daaaam!
No to ogłaszam wszem i wobec, że to był kret.
BYŁ, bo już się zmył!

Razem z moimi zuchami czatowaliśmy nad tunelem, bo co jakiś czas się ruszał. Zaopatrzyłam się w grabki i łopatkę i zastygliśmy wyczekująco...

Ziemia się poruszyła, to ja dziab łopatką. Kret był szybszy, nie udało mi się go nabrać razem z ziemią. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że to kret. Ale średnica tunelu była za duża na nornicę.

Znowu zastygliśmy bez ruchu. Po chwili ziemia znowu drgnęła, nieco z boku. Nabrałam ziemi i znowu nic!
I tak jeszcze raz. Nawet się zdziwiłam, bo ja na miejscu tego zwierza, dałabym drapaka. A on nie. Ziemia się poruszyła i wtedy przypomniało mi się, że niektórzy zalewali wodą tunele. Wlałam trochę wody, woda nie wsiąkała zbyt szybko. Nagle woda zniknęła. To ja znowu polałam, znowu zniknęła. Potem ruszyła się ziemia. Polałam znowu. Wtedy ukazał się różowy nosek. To ja go na łopatkę w na trawę! Ten się od razu wczepił w trawę, że znowu miałam kłopot z nabraniem go na łopatkę. Przytrzymałam go plastikowymi grabkami fiskarsa () i do wielkiego wiadra. Dzieci były dumne jak nie wiem: upolowaliśmy kreta. A moi wspaniali myśliwi natychmiast zaczęli dokarmiać krecika i znosić mu smakołyki! Krecik ani myślał o jedzeniu. Usiłował przedrapać na wylot dno wiadra, ale bezskutecznie.
Agnieszko,piękna akcja i jaka pouczająca dla dzieci.

Pomyślałam sobie: Co ja mam z takim futrzanym pieszczochem zrobić? Na szczęście mąż wiedział co zrobić: wyprowadził go w pole i to dosłownie!!! Ufff, mam nadzieję, że nie wróci! Ale adrenalinka mi skoczyła!
____________________
W cieniu - zacieniona / Mexico City / Oliwa - park
bogumila 20:49, 13 cze 2011


Dołączył: 22 wrz 2010
Posty: 19612
Piękna akcja z krecikiem i jaka pouczająca dla dzieci -poszanowanie przyrody.
Coś z wgrywaniem nie wyszło.
____________________
W cieniu - zacieniona / Mexico City / Oliwa - park
Matka 21:25, 13 cze 2011


Dołączył: 14 lis 2010
Posty: 7595
Akcję z kretem wydrukuj sobie i w ramkę i do ogrodu powieś!!!ależ fajnie opisana!oby nie wrócił!!!!!
____________________
U Matki
Sebek 21:47, 13 cze 2011


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
No to fajnie, że się go pozbyłaś. I jak fajnie opisałaś
____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu
Agnieszka 22:41, 13 cze 2011


Dołączył: 01 sty 2011
Posty: 934
ela napisał(a)
Z przyjemnością przeczytałam Twój wątek. Ogród rzeczywiście przeszedł metamorfozę i wygląda świetnie Widać porządek i zachowane proporcje między trawnikiem i rabatami. Bardzo mi się podoba Pozdrawiam.

Elu, bardzo dziękuję. Teraz pozostało mi utrzymanie całego ogrodu w porządku. Nie planuję już żadnych przeprowadzek dla roślin. Nasze kręgosłupy błagały o zmiłowanie, więc teraz odpoczywamy. Zwłaszcza, że niedługo koniec roku szkolnego i wyjazd nad nasze ukochane morze.....
____________________
Agnieszkowy ogródek
Agnieszka 22:43, 13 cze 2011


Dołączył: 01 sty 2011
Posty: 934
Bea napisał(a)
Agnieszko, gratuluję złapanie kreta to duży wyczyn. Wiem coś o tym.


Nasza kotka Fela też chyba jest z nas dumna. Sama najlepiej wie, że kret to wyzwanie )). A ja sama jestem też mocno zaskoczona, bo sądziłam, że krecisko poszło wgłąb ziemi, a on tak jakoś płytko był. Nie wiem, czemu?
____________________
Agnieszkowy ogródek
Agnieszka 22:45, 13 cze 2011


Dołączył: 01 sty 2011
Posty: 934
bogumila_bienko napisał(a)
Piękna akcja z krecikiem i jaka pouczająca dla dzieci -poszanowanie przyrody.
Coś z wgrywaniem nie wyszło.


Moje dzieci były bliskie decyzji o zatrzymaniu krecika, bo przecież one tak kochają tego krecika z bajek.... Zaopiekują się nim, poprzynoszą mu robaczki, wyczeszą z błota futerko... Ale byłam nieugięta!
____________________
Agnieszkowy ogródek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies