Zawiesiłam sie na amen... sorry
malkul...

choroba prawie 4 tyg to juz przesada...
gdyby M. nie zrobił porzadków w szopce i nie wyrzucił setek doniczek do przejrzenia, nadal bym trwała w tym zawieszeniu...
a tak, to 2 worki plastiku się uzbierało...
i sie zmobilizowałam do posadzenia tulipanów.... jeszcze tylko 300 Angelique i czekam na wiosnę...
bo niestety już nic w tym sezonie nie dam rady zrobic...
W sprawie rabaty - bedzie Baron i rozplenice - dodam kulki bukszpanowe coby nie było łyso wiosną jak słusznie zauważyła
MałaMi ale będa tam tez w przyszłosci cebulowe...