I wczorajsze wyzwanie - wykonanie karp starych drzew sąsiadki... Jesienią było u nas ustalanie granic działek i siem okazało, że te stare karpy rosną u nas i wreszcie mogłem je wykopać bez proszenia się

A było takich 6

Za pomocą łomu, kilofa i dwóch łopat wyszły z ziemi

Jedną łopatę prawie złamałem... Będę teraz jej musiał delikatnie używać, bo wygieła się...
Może wreszcie koszenie w tym miejscu nie będzie katorgą

Jeśli kiedyś powstanie tu płot to zagoszczą tu świerki serbskie i będzie mini zagajnik brzozowy



Na razie biorę w swą opiekę trawnik, który chcę doprowadzić to lepszego stanu