Chyba w kuchni na malinówkę jest przepis

A ja mam malinówkę w lodówce, własnej roboty
Haniu znalazłam dziś gałąź ułamanej magnolii, z masą pąków, wstawiłam ją do wody,jak myślisz zakwitnie ? Pozdrawiam ciepło i serdecznie w te paskudne mrozy

Z magnolią nie próbowałam podpędzać gałązek,ale wiśnie i bez tak.Bez to się trzyma chyba w ciepłej wodzie-takiej 30 stopni.a magnolia?Spróbuj,będziemy wiedzieć.....

Spróbuję na pewno, już stoi w wodzie, ale takiej o temp. pokojowej, w domu jest 21 stopni. Mam nadzieję, że coś z tego będzie, żal żeby się zmarnowała.

Czytam i czytam i oczom nie wierzę
Skąd Hania na wódek przepisy bierze.
Czyżby była w gorzelni - na robotach ?
A może należy do drużyny Palikota ?

hahaha, ale mądrego warto poczytać, też sobie zrobię w maju

zbigniew_gazda napisał(a)

Czytam i czytam i oczom nie wierzę
Skąd Hania na wódek przepisy bierze.
Czyżby była w gorzelni - na robotach ?
A może należy do drużyny Palikota ?

Zbysiu no ja Cie normalnie Aj low ju

Hanusia jest z rodu takiego,
gdzie za kołnierz nie wylewali,ani jednego,
I gości raczyli najprzedniejszym trunkiem,
Bo jakże inaczej?,,Taki polski zwyczaj"
A zaczyna się od tego: No to po kusztyczku!
Na stół wyciągano zawartość kredensu,
Napitki i jadło!Szynki i karafki!
Nie ma ,że boli,lub ktoś dostał czkawki!
Nikt nie powie ,że gospodarz nie uraczył!
Stąd te przepisy z dziada ,pradziada..
No i mnie również znać je wypada....

Jestescie niesamowici Powtórzę za Małgosią