dziękuję Kochane że do mnie zaglądacie pomimo, że u mnie nic nowego, zresztą sama nad tym ubolewam

w kwestii drzwi a raczej wbicia gwoździa to dziś już się przymierzałam, ale te drzwi to chyba z jakiejś blachy, więc albo małym wiertełkiem trzeba zadziałać albo cuś innego wymyślić

Haniu dziękuję przepięknie, ze do mnie zajrzałaś, wszak to pierwszy raz i dziękuję za info, zaraz zajrzę na ich stronę internetową jeszcze raz dziękuję

ściskam Was gorąco

p.s. Milenko niewiele brakuje żebym w ten sen zapadła pogoda wybitnie w tym roku mi nie służy, mam wrażenie że normalnie kiszę się

od kilku dni chodzi za mną ta melodia

http://www.youtube.com/watch?v=TcMkHHRpLVk

ja chyba faktycznie w sen zapadam

Ja chyba też zapadam w sen
Ale przygnębiająco działa na mnie ta pogoda
Wkurzona jestem ,musiałam wziąć tydzień urlopu ,miałam zamiar ogród na zimę przygotować okna chociaż umyć a tu leje, leje ,leje, już drugi dzień :/

Niedługo śnieg spadnie i popatrzymy na porę roku pewnie zupełnie inaczej. Lepienie bałwanów, sanki, święta a potem to już z górki

ewa004 napisał(a)

Ja chyba też zapadam w sen
Ale przygnębiająco działa na mnie ta pogoda
Wkurzona jestem ,musiałam wziąć tydzień urlopu ,miałam zamiar ogród na zimę przygotować okna chociaż umyć a tu leje, leje ,leje, już drugi dzień :/

Ewuś to jesteśmy już dwie trzeba sobie tylko jakieś wygodne i przyjemne legowisko znaleźć ech gdyby tak można było...

odnosnie urlopu to ja w przyszłym tyg biorę3 dni, mam nadzieje że nie spędzę go tylko i wyłącznie na sprzątaniu może uda mi sie wianek zrobic

nieszka napisał(a)

Niedługo śnieg spadnie i popatrzymy na porę roku pewnie zupełnie inaczej. Lepienie bałwanów, sanki, święta a potem to już z górki

Nieszko dzięki za pocieszenie
śnieg, sanki i bałwany-to wszystko o czym marzę

A u mnie było dziś piękne słonko wyszłam więc na to słonko z praniem, a tu w tym słonku deszcz pada pomyślałam "tęcza będzie, ale czy to możliwe o tej porze roku?" No więc tęczy nie było, a pranie mi teraz, przed wieczorem deszcz niemiłosiernie ulał
PS. Beta zrobiłam karmnik dla ptaszków Jutro wrzucę zdjęcia. Cała rodzina brała udział

Milenko gratki w związku z karmnikiem ja do tej pory się nie doczekałam.....mam jeden, ale kupiony goszczą się w nim chyba sikorki

ja prania na dwór już dawno nie wieszam, nie chce mi się suszarki ciągać w te i nazad, a szkoda, bo nie ma to jak pranie suszone na wietrze

buziam

odkopuję wątek, bo mnie trochę zasypało







pozdrawiam cieplutko

Ładnie Was podsypało
U nas jeszcze nie sypie..i dobrze bo się nie wyrobiłam z okrywaniem a w nocy już mrozik był.

Też dzisiaj sikorkom karmnik postawiłam....w altanie, bo na parapet nie chciały przylatywać

Buziam!