Justynko
jak idzie robienie wianka?

M zniósł Ci te ozdoby?
Teresko:-) gdzie Ty się Kochana podziewałaś?

dzieciołki, jak zobaczyły ten śnieg to z radości tak nogami przebierały, że nie było innego wyjścia jak tylko ich wypuścić
Gosiu
witaj Kochana

masz rację, jest cudnie, tak bajkowo

ale cholernie zimno
Ewuś
zdjęcia u mnie, na moim własnym, zaadoptowanym podwórku

w temacie wianków to powiem tak, każdy ma inny styl i upodobania, zdolności również, ale najważniejsze chyba w tym całym wiankowaniu jest to żeby przynosiło Ci to frajdę, nie musisz nikomu nic udowadniać, wianek ma się podobać Tobie
mi moje podobają się

być może kompromituje się pokazując je...może nie powinnam?...
pozdrawiam
____________________
beata -
Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."