pikowałam w wytłoczki po jajkach....nie wiem czy dobrze, ale tak zrobiłam....
i opisałam

generalnie roslinki są bardzo wątłe.....mam jednak nadzieję że zmężnieją
dzis odbyło sie również zbijanie skrzyń na warzywnik...miało być 6 szt. ....ale ich wielkość troszkę mnie przeraziła i póki co są 4

...wstępnie ochlapała je farbą, ale póki co zdjęć jeszcze nie mam, gdyz wynikły małe problemy w trakcie malowania

...ale o tym może innym razem
póki co skrzynie na surowo
____________________
beata -
Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."