Beatko mamom nie wszystko się podoba, to normalne


. Myślę, że jak się przyzwyczai i zobaczy je później już obsadzone, to też jej się spodoba

.
A z tymi aksamitkami, to właśnie byłam ciekawa co piszą o pikowaniu, moja mama zawsze sieje do gruntu i wschodzą i rosną i kwitną, ale trochę później i dłużej. Takie pikowane za to cieszą od wczesnej wiosny

.