Moim zdaniem najlepszy naturalny i ekologiczny nawóz do ekologicznego ogrodu to ziemia kompostowa ponieważ zawiera najwięcej składników pokarmowych której zdecydowanie używam w swoim ogrodzie
Próchnica kwaśna jak sama nazwa wskazuje, różni się odczynem, kwaśna oznacza pH o wartości poniżej 6,5. kwaśne dzielimy na:
silnie kwaśne - pH < 4,5
- kwaśne, pH 4,6 - 5,5
- lekko kwaśne pH 5,6 - 6,5.
Na worku jest napisana wartość pH. Taka próchnica powstaje z dodatkiem innych składników, powodujących zakwaszenie podłoża (kora sosnowa, igliwie, torf kwaśny, może liście dębowe, obornik).
Próchnicę kwaśną stosujemy do roślin kwaśnolubnych (np. wrzosowate, lekko kwaśna iglaki i hortensje)
Próchnica odkwaszona nie jest kwaśna, jest zasadowa (pH > 7,2) lub obojętna o pH 6,6 - 7,2 i stosujemy ją dla większości roślin w ogrodzie z wyjątkiem kwaśnolubnych.
No i o tym właśnie trąbię na każdym kroku, jednak kompostu nie ma jak wy[produkować posiadacz balkonu, więc musi sobie kupić podłoże, najlepiej aby nie był to torf, a mieszanka z próchnicą.
Znalazłam kilka zastosowań pokrzywy jako nawozu. Może doradzicie mi jaki jest najlepszy do pomidorów:
- jako ściółka między krzaczki,
- pod każdy sadzony krzaczek do dołka dać pociętą pokrzywę,
- gnojówka do podlewania.
Mam pytanie. Nie chcę już stosować w swoim ogródku nawozów sztucznych. Jak i co mam zacząć stosować, aby rośliny miały jak najlepiej? Mam róże, które podczas sadzenia w dobre podłoże, dostały na spód kupny obornik bydlęcy, mam hortensje bukietowe, trawy, lawendę, bukszpany, cisy. Jak traktować te rośliny? Mogę kupić ten obornik bydlęcy granulowany, ale kiedy, jak i pod jakie rośliny go stosować? Obecnie stosuję polepszacz glebowy Humus Active, ale w tamtym roku lałam florovit też. Chcę przejść na nawożenie naturalne. A może florovit jest ok? Róże są żarłoczne, czymś je trzeba wspomagać. Bardzo proszę o - jeśli to możliwe - plan na cały sezon. Z góry dziękuję.
Po pierwsze, to niski ukłonik w Twoją stronę za podjęcie takiej decyzji.
Moniko.
Pierwsza zasada jest taka, że nie powinnaś od razu zaprzestać nawożenia chemicznego. Od chemii odchodzi się stopniowo zastępując ją coraz większymi dawkami nawozów organicznych. Druga podstawowa rzecz, to wykonanie badania gleby, aby określić jej zasobność w składniki odżywcze. Zasilając glebę musimy wcześniej wiedzieć jakich pierwiastków w niej brakuje, jakich jest wystarczająca ilość, a być może jakich jest nadmiar. Poza tym nie znając odczynu gleby nie wiemy czy rośliny będą w stanie pobierać odpowiednią ilość składników pokarmowych potrzebnych im do prawidłowego wzrostu i rozwoju pomimo tego, że mogą one być w ich zasięgu.
Stosując niekonwencjonalną uprawę ogrodu powinnaś także wiedzieć o tym, iż nie ma takiej substancji organicznej która sama w sobie zdolna by była zaspokoić wszystkie potrzeby pokarmowe roślin. Nawet kompost czy jakikolwiek obornik trzeba uzupełniać innymi substancjami które zawierają brakujące mikro lub makroelementy. Z tego też powodu warto przygotować sobie dwie beczki najlepiej schowane w ziemi na gnojówki roślinne i gnojowice zwierzęce. Warte podkreślenia również jest to, że niekonwencjonalna uprawa roślin nie polega tylko na nawożeniu organicznym. Wiele innych czynników i prac pielęgnacyjnych ma wpływ na zdrowie i rozwój roślin. Na koniec tego postu rzecz warta zapamiętania , iż to nie nawozy odżywiają nasze rośliny, lecz pożyteczne bakterie i grzyby których siedliskiem jest próchnicza gleba.
Pozdrawiam.
Tak jak przypuszczałam, nie jest to takie hop siup. Ale od czegoś trzeba zacząć. Znalazłam informację, gdzie mogę wykonać badanie gleby. Jak to załatwię, to będę dalej pytać o rady. Mam chęć Waldku na ANHK, ale myślę, że nie będę umiała tego zrobić. Czy w dalszej perspektywie zastępnikiem tego może być wspomniany wyżej Humus Active? Dziękuję za pomoc i liczę na dalsze wsparcie. O ile nie wymięknę...