Witaj sąsiadko

Bardzo spodobał mi się twój ogród, fajnie mieć takie duże dorodne drzewa Roślinki zadbane, widać, że każdą wolną chwilę spędzasz w ogrodzie na pielęgnowaniu, pozdrawiam

akanta napisał(a)

Akanto, jak się nazywa ta róża? Lato mieliście suche, mówisz? Ale róże muszą mieć swoje pięć minut a jesienne róże mają swoich wielbicieli.

Pszczelarnia napisał(a)



Akanto, jak się nazywa ta róża? Lato mieliście suche, mówisz? Ale róże muszą mieć swoje pięć minut a jesienne róże mają swoich wielbicieli.

Witaj ! Ta róża ma na imię Quen Elizabeth.Mam ją już kilkanaście lat .Rośnie i zimuje cały czas dobrze /bez okrywania,kopczyk/,kwitnie niezawodnie.Sztywnopędowa ,dorasta do 1-120 h.Właśnie wydaje mi się ,że po tym oddechu chłodem jakby nabrały sił i nawet teraz lepiej przyrastaja ,chyba więc nie przepadają za upałami.Dziękuję za odwiedzinki i pozdrawiam.

pagap napisał(a)

Witaj sąsiadko

Bardzo spodobał mi się twój ogród, fajnie mieć takie duże dorodne drzewa Roślinki zadbane, widać, że każdą wolną chwilę spędzasz w ogrodzie na pielęgnowaniu, pozdrawiam

Dziękuję za odwiedziny ,miło mi sąsiadko ! Ogród się już zestarzał bo minęło już dwadzieścia lat.Najbardziej cieszą widoki drzew kiedy nie trzeba zbytnio zadzierać głowy ja już częściej oglądam ich pnie i ciągle dosadzam aby je przesłonić ,choć one same też mi się podobają.Niewiele mam tych wolnych chwil ,to nie to samo co mieszkać w tym samym miejscu co ogród.Dlatego muszę zaakceptować taką nutę zaniedbania.Pozdrawiam.

Jesienne korale ma już Irga.

Ochłodzenie pomogło moim różom odzyskać wigor.



Hortensje towarzyszą im w kwitnieniu.

Dzielżany zaskoczyły mnie swoją wysokością ,prawie 2 m.


Nieprzerwanie kwitnie Brather Katfael i oszałamia wonią mirry i miodu.


Urocze żeniszkowe frędzelki.


Tawułka drobna powtarza kwitnienie

Róze masz przepiekne.