Przemku, jego liście chyba powoli zasychają. Jak go ostatnio widziałam to miał kilka marnych, nie prezentował się zbyt okazale. Dłużej trzyma liście chyba ten zwykły, cały zielony. Muszę sprawdzić, ale chyba będzie to dopiero następny weekend, bo teraz wyjeżdżam i wracam jak jest ciemno

. Napiszę tobie.
Bogusiu, witaj w klubie hodowców werbeny

. Podziwiam ciebie nieustannie że w dość trudnych warunkach (bo chyba piwnica jest ogrzewana?) potrafisz przezimować różne okazy.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta -
Ogród z przeszłością (+)
Wizytówka (+)
Znowu na wsi - aktualny