Niestety, zima zagląda do nas powoli. Na razie jeszcze nieśmiało. Ale kto wie, może i jakieś zaspy wyprodukuje. Nie tęsknię za śniegiem, zaspami bo dużo jeżdżę. W tym co 3 tygodnie wybieram się przymusowo w tereny gdzie zima potrafi dać się we znaki.
Płaszcz bardzo wygodny, miękki i ciepły. Nawiązując do wpisu Zbyszka przyznaję się do posiadania butów, które służą mi kolejną zimę dzięki oszczędnemu ich używaniu w zimach poprzednich

.
Ostatnio zwróciłam uwagę na cypryśnika, który pięknie się rozrósł i zagęścił. Dostałam go od znajomych ( znajoma też lubi rośliny), rósł u nich na tarasie w dużej donicy, ale w końcu zrobił się za duży. Na pewno nie mógł narzekać na brak pielęgnacji, jednak był łysy i chuderlawy.
Teraz wygląda o wiele okazalej (pokażę różnicę jak naładuje się bateria od aparatu). Nie chcę żeby urósł bardzo duży i rozłożysty więc podcinam mu końce gałązek.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta -
Ogród z przeszłością (+)
Wizytówka (+)
Znowu na wsi - aktualny