No to i ja się dosiądę, dawno na północy nie byłam. A w Waszym towarzystwie i w pięknym otoczeniu sama przyjemność czas spędzać.
Pozdrawiam Gospodarzy ogrodu.
Jolu dziękuję za mile spędzony czas na spotkaniu u Ewy. Mam nadzieję, że w ciągu dwóch sezonów mój ogród nabierze masy i będę mogła zaprosić do siebie gości.
Nie było mnie znowu jakiś czas, tzn. byłam ale w waszych ogrodach.
Byłam też w międzyczasie na bardzo fajnym spotkaniu (już kolejnym) w ogrodzie Ewy777. Naoglądałam się pięknych rabat, sporej kolekcji hortensji. Obejrzałam na własne oczy słynną ściankę z lustrem, kamienne źródełko, Mirka (Mirkaka) obdarowała mnie kartonem skrętników i hortensją. Bardzo lubię nasze ogrodowe spotkania.
Z żurawką więc nie będę eksperymentować.
Nasiona jeszcze czekają, z pocztą nie było mi po drodze ( obowiązki najróżniejsze).
Nie mam już miejsca na sadzenie i póki co chęci.
Aż za szybko, niekiedy przerażenie mnie ogrania gdy pomyślę sobie jak to wszystko ogarnąć. Aktualnie walczę z lawendą. Część już przycięta, reszta czeka w kolejce.
Basiu mam nadzieję że się nie wynudziłaś w naszym towarzystwie.
W drodze powrotnej na południe chyba zrobiłaś przystanek w Warszawie, widziałam i czytałam relację.