Jolu, śliczne masz te łany lawendy
U mnie Edenka też nie może sie zadomowić.

Bogusiu tytoń całkiem spory, tylko na zdjęciu tak niepozornie wygląda .

Aniu nie znalazłam fotki kwitnącego. Obiecuję zrobić zdjęcie jak zakwitnie. Kwiaty żółte, podobne do rudbekii, słonecznika. Nie jest duży - ok. 0,5 m wysokości.
Poziomki u mnie owocują cały czas. Odmiany mam dwie: Regina i NN. Która jest którą trudno powiedzieć - wymieszały się. Aktualnie mam masę siewek w donicy w której rosły w zeszłym roku. Czekają na wysadzenie na grządkę.

Ewa lawenda rośnie bezproblemowo u mnie, jedynie zimą potrafi podmarznąć. Chyba trochę zmniejszę liczebność krzaczków bo nie lubię obcinania kwiatostanów.

Lato w pełni, moc kolorów i Tosia niczym moja Mela.

Tosia bardzo łowna, co jakiś czas przynosi w paszczy zdobycz: ptaszka, a to jaszczurkę, pasikonika ku mojej i eMa rozpaczy. Twoja też taki charakterek?

A ja całkiem się pozbyłam lawendy, właśnie przez to obcinanie. No i nie miałam dla niej słonecznego miejsca. Teraz tam rosną miskanty.

U mnie część na pewno zostanie bo ją lubię i warunki ma pasujące. Tylko to są takie olbrzymiaste krzaczyska, pewnie dlatego z nią tyle roboty.

Tosia cukieraśna Pięknie i kolorowo u Ciebie Masz troszkę i mojego klimatu - ładne różne paprocie, hostki i brunery, i ten pięknie kwitnący bodziszek Pozdrawiam

Tosia lubi się przytulić do nogi swoim futerkiem, jak maskotka. Chociaż charakterek wredny . Aktualnie śpi wciśnięta pomiędzy fotel i ścianę.
A tu kolejny próbuje uzyskać kartę stałego pobytu

Najmniej kłopotliwe kompozycje w doniczkach