Przesadzona w lepsze warunki hortensja Diamant Rouge, miała pójść najpierw do donicy ale wylądowała pod sosną. Już pojawiły się pączki.



Przeurocze kwiatostany rodgersji. Również w tym roku pilnuję żeby nie zabrakło jej wody

Rodgersji dogodziłaś z miejscem! Pierwszy raz widzę jej kwiaty. W łódzkim botaniku widziałam kiedyś ale już w końcowej fazie kwitnienia.
A tak w szczegolności, to masz piękną rożankę! Chwalę. Bardzo mi się podoba.

Jeden z powojników, trochę słabszy w tym roku





Mikołajek nabiera koloru, ciekawa jestem czy to już wersja ostateczna





Zupełną porażką w tym roku jest lawenda. Stare krzaczki przemarzły, kupiłam nowe ale jakoś bardzo niemrawo się zbierają. Może zakwitną na jesień?

Haniu, rodgersja chyba pierwszy raz tak ładnie się prezentuje, zazwyczaj marniała w czasie suszy. Mam teraz więcej czasu więc mogę dopilnować.
Przycięłam wczoraj wilczomlecza. Obiecywałam że się z tobą podzielę. Jak się trochę zregeneruje to tobie wyślę, razem z kuklikiem (ten też oberwał przez suszę, ale już odbija).

Kupiłam 2 mikołajki, bo miały być alpejskie, tak jak Twoje. Niestety, porażka, oszukane znowu płaskolistne, które mam, ale ja chciałam odmiany. MNie się bardzo podoba, ten u Ciebie. Gdzie go kupowałaś?

Piękne róże, Jolu

Chyba pierwszy raz widzę mikołajka. Piękny jest.

Haniu miałam tak samo, ciągle był nie ten mikołajek. Dlatego kupiłam tylko jedną sadzonkę dla sprawdzenia - kupowałam u Kasi Bellingham, ale na metce jako producent figurowała szkółka Dąbrowskich z Olsztyna. Dla mnie już sprawdzona, spotykałam ich na kiermaszach w moim regionie. Zazwyczaj mają dobre i ciekawe rośliny. Chciałabym mieć więcej tych mikołajków, nie wiem czy jeszcze u Kasi są.

Ewo róże dziękują , jak na razie zaskakują pozytywnie. I oby im się nie odmieniło.

Zbyszku, tego mikołajka dotychczas widywałam jedynie na zdjęciach ale udało mi się go spotkać w realu.


Tymczasem wczoraj żeby zupełnie nie odwyknąć od ludzi wybrałam się na spacer do parku w pobliskim Wejherowie. Jest tam piękna aleja różana. Takiej burzy kwiecia jeszcze tam nie widziałam. Odmiany dla mnie nieznane, pnące albo parkowe wysokie. Kwiaty olbrzymie, niektóre pachnące.

Jolu, park jak z bajki. Warto było wybrać się na ten spacer!
Co do Mikołajka, będę dalej szukać. Dziękuję za namiary.