Tak, bratki jeszcze kwitną. Już się powyciągały do góry i się pokładają na boki ale póki co nie mam pomysłu czym je zastąpić więc rosną dalej. Czosnki w rozkwicie, lilaki Palibiny szykują się -będzie upojny zapach, który uwielbiam. Ale róże jeszcze w powijakach, miłorząb jeszcze w pąkach.

Też uwielbiam zapach palibinów. Jest przy mojej ilości 9 sztuk na niewielkiej powierzchni bardzo intensywny.
Jolu miło mi, że moje wskazówki Ci pomagają. Czasem wystarczy się nieśpiesznie poprzyglądać i już inna perspektywa nam wychodzi Buziaki

Ja mam tylko dwa, ale jeden zmyślnie posadziłam przy schodach tarasowych żeby można było sobie przysiąść i wąchać do oporu . Wskazówki bardzo pomagają, zwłaszcza że trudno mi niekiedy zbliżyć się na odpowiednią odległość do fotografowanego obiektu.

Ja takiej kępki orlików nigdy się nie doczekam. One u mnie słabo rosną i po czasie zanikają.
A kuklików ile masz w tym kąciku? Ślicznie wyglądają w takiej grupie.

U mnie orliki też nie były takie bujne na początku. Rosły w przedogródku i też miały tendencje do zanikania. Dopiero samosiejki po kilku latach zrobiły się takie okazałe. Muszę już zacząć je ograniczać. Kuklików nie liczyłam, to jest ciągle ten sam pasek przy tarasie.

Bardzo zagęściło się na rabatach, a chwasty pewnie są wkurzone, że nie mogą niczego zdominować...dobrze im tak, a kysz...
Trawnik zielony, kwiatuszki podkreślają urodę rabat...fajnie... Jedynie szkoda, że deszczu brak...Pozdrawiam

Oj Elisko, trawnik już coraz mniej zielony . Kiepsko to widzę, w prognozach deszczu brak.

to bukiet ślubny??? Przepiękny
Jolu masz taki porządeczek w swoim ogrodzie, wszystko na swoim miejscu, dywaniki z roślin, paprocie i paprotniki, też je bardzo lubię, mają takie misterne listki.
Kicie przeważnie są charakterne, miałam kiedyś krótko trikolorkę, przygarniętą, potrafiła ugryźć.

Tosia też na początku potrafiła ugryźć jak coś jej nie pasowało. Teraz już spokorniała i na więcej pozwala.
Niektóre orliki się postarały. Nasiało mi się sporo takich o niemal czarnych kwiatach w zagonku truskawek. Będę miała dylemat co z nimi zrobić bo truskawki już mają 3 lata i powoli będą się nadawać do wywalenia.
Ładnie rozrósł się przetacznik Blue Mirror od ciebie, właśnie kwitnie. Zadowolona jestem również z uprawy warzyw w kastrach budowlanych. Mam sporo sałaty, dobrze rośnie groszek. Wysiane cynie i firletka wieńcowa długo kiełkowały ale teraz ruszyły z kopyta.

U mnie też sieją się te prawie czarne orliki, a miałam jeszcze inną odmianę, która nie wydała potomstwa. Zawsze możesz je wysadzić po drugiej stronie drogi, nie znalazłoby się tam dla nich miejsca? Ja mam kilka kotów przychodzących, pewnie od sąsiadów. Jeden rudzielec wpada na słoninkę. Bo tylko tym mogę go poczęstować, niczego innego nie jada.