Bożena, takich urokliwych zakątków było tam więcej.

Basiu, dobrze rozpoznajesz, funkie w jednej odmianie.


Zawitko, dyskusja i obrazki są u mnie na stronie 713. Pokazywał Zbyszek jak połączyć rynnę z beczką.

sylwia_slomczewska napisał(a)

Ale fajne miejsce wyszukałaś Cudny ten mur i te róże przed nim tak bardzo pasują choć jeszcze nie kwitnąceI te pnącza ach. Gliniane dzbany pod okienkiem też mnie urzekły

Zauroczyło mnie to miejsce, zarówno wnętrza jak i otoczenie dworku. Cieszę się że dzięki imprezie mogłam je zobaczyć.
Róże jeszcze niestety nie kwitły, pnącza na murach też uwielbiam. I takie dekoracje jak przy wejściu i zestawy różnych donic ceramicznych.

zawitka napisał(a)

Jola czy wiesz na której str u Mirki jest opis jak podłaczyc beczki na deszczówkę bo wyczytałam ze interesujesz się tym. tez o tym myslę bo jak ddo tej pory tosama wlewam do beczek. Nie ciekawa robota.

Halinko najłatwiej dokupić taką część którą wcina się w rynnę, obejrzyj filmiki z różnymi łącznikami:
https://www.youtube.com/results?search_query=jak+pod%C5%82%C4%85czy%C4%87+beczk%C4%99+na+deszcz%C3%B3wk%C4%99+do+rynny

Jolu, świetne miejsce, widać, że ładnie utrzymane i zadbane

Bożenko, dziękuję za podpowiedź.

Asiu, podskórnie wyczuwam we właścicielce dworu ogrodowo zakręconą duszę .

Wspaniały dwór i jego otoczenie, niezwykle klimatyczny, ten kamień na ścieżkach mnie ująłBardzo lubię takie klimaty. Byłaś sama?
Co tam się dzieje w tym dworze? Jest prywatny? Czy jakiś pensjonat?

Doczytałam

Tak, byłam sama. W takie miejsca wolę nie ciągnąć osób niezainteresowanych ogrodnictwem, mogę wtedy snuć się do woli i jechać w miejsca mnie interesujące. Ja też bardzo lubię takie klimaty, różne dekoracje. Wnętrze też mi się bardzo podobało, ale tylko przeszłam na tyły do parku. Kamień na ścieżkach w twoim stylu , zakątek z różanecznikami też mi trochę twoje przypominał. Ale ty ich bijesz na głowę . Zdjęcie mi się nie udało, bo było bardzo słonecznie.
Byłam jeszcze w Jackowie, jest tam stadnina koni, ale dużo remontu jeszcze przed właścicielami. No i Krokowa. Moim zdaniem otoczenie pałacu prezentuje się z roku na rok coraz gorzej. Do środka nie wchodziłam, można było zwiedzać ale w innych godzinach.

Dopiszę jeszcze że po drodze podziwiałam przyrodę, na poboczach dostrzegłam kwitnącą kalinę oraz jakąś odmianę dzikiej róży o pełnych różowych kwiatach. Zatrzymałam samochód i poszłam popatrzeć z bliska i powąchać . Podejrzewam że to jakaś stara odmiana pochodząca z dawnych nasadzeń.

W ogrodzie zaczął się czas wieczorników, bodziszków, upojnie pachnących lilaków Palibin, kocimiętek

Rozbujała się hosta



Lubię funkie o niebieskawych liściach, ale mam problem z wkomponowaniem ich w nasadzenia

Świeża zieleń liści rodgersji na tle carex elata aurea



Las orlików samosiejek



Piwonie dopiero w pąkach, róże tak samo