Ale dużo fotek , szaleństwo ups swoje hiacyntowe cebulki wyrzuciłam na bio ... a tu tak dobrze radzą Dziewczyny .

Z Wieloszką próbowałyśmy ostatnio zerwac taki listek z graba , niby suchy a trzyma się że hej ... lepiej nie ruszać , bo ranka się robi ....
p.s.
Iza skopiowałam sobie od Ciebie linki od Moni , nie gniewasz się ?

Moja viva jak u Mandżen ładna, kulista ale mierną ocenę dostała za kwitnienie w porownaniu z ta drugą - waskolistną. Za to kompletnie nie spełniła moich oczekiwań biała Alba - ta to sie dopiero wykłada.........poza tym wydaje mi sie że moja Alba lekko podmarzła ( w taka zimę ??) to co ona biedna zrobi jak bedzie prawdziwa zima....nie wiem czy ją zostawie, daje jej ostatnią szansę, a generalnie nie polecam.

A ziemi ładna kupa, za przeproszeniem, ale tak myśle sobie że fitnes masz juz zapewniony ...łopata, taczka i tak dlej....powodzenia
Miłego tygodnia Kostancjo !

Iza ja na moment, bo fisiek chory , pamiętaj o mnie przy zamawianiu róż bo ja chcem....

Iza witam się wiosennie

Pocieszę Cię że u mnie pod cieniem z lasu też wszystko ledwo wygląda z ziemi ...........ale na wszystko przyjdzie pora i będzie cieszyć oko .

Uwielbiam Cię czytać

Pozdrawiam

Iza... czytałam, że wiosennie weryfikujesz listę roślin Chyba każdy tak ma... Ja, pierwsza przeciwniczka róż, namiętnie planuję angielską rabatę z ich udziałem. Podglądam, zapisuję i marzę sobie, że już wkrótce... Dobrze, że wyobraźnie mam. Jej oczyma widzę pełne rabaty... I nawet nie przeszkadza mi, że na razie nieco syzyfowo pielę je tylko... Wspieram Cię zatem i pozdrawiam.

Ależ to pięknie geometrycznie wygląda Jak to bujnie wszystko to z taboretów pospadamy