ziemia jest ... oczywiście starym zwyczajem ogłosiłam na wątku Madżenki (ja to mam od dwóch lat ... ja próbuję z tym walczyć ... Madżen próbuje to znieść ... jest ciężko



) ... nie jest taka jak ta, która ściągała tłumy jesienią (pewnie dlatego, że wszystkim dawaliśmy kontakt ... o święta naiwności) ... jest brązowa ... śmierdzi tylko tak samo ... "starsi" mówią, że nie jest źle ...

... a nie fiem ... zobaczymy co powiedzą roślinki ...
tulipany zdecydowały się na wynurzenie ...



... tzn nie wszystkie ... te w niezapominajkach chyba mają za zimno i za mało słoneczka pod kamienicą ... nic to jestem gotowa cały aranż przetargać przed dom ... nie takie rewolucje robi się w ogrodniczkowaniu


...
z nasionkami i sianiem jestem do tyłu ... a miałam się w tym roku nie zagapić ...
będzie wiosenne podejście do oswajania jaskrów ... chciałabym by z 10 choć jeden ... no sami wiecie

...