To normalna reakcja. Wszyscy przez to przechodzimy. A próbowałaś śmiać się "do wewnątrz"? To tak jak z ziewaniem "do wewnątrz". Trudne, ale czasem warto potrenować
Czytałam, że spotkamy się u Kapiasów? Ale bedzie wesoło!
Ewa, to prawda, czyta się ciebie niesamowicie i ...wesoło
co do minimalistycznego kawałka ziemi, tu warto podpatrywać Danusię, na żywo wygląda to jeszcze lepiej, a ilość zgromadzonych roślin i wielkich drzew, po prostu zdumiewa
dzięki za miłe wpisy
Ewa, wiem o czym mówisz. Po latach przewracania tego skrawka ziemi "w te i na zad", że użyję terminologii woźnicy, też jestem w martwym punkcie...ale wciąż mam nadzieję na lepsze. No, gorzej już być nie może! I tego się trzymam. No i grabi jeszcze!
powiedz widowni, że to śmiech rozpaczy.... - tyle roboty, że "bezkres nieogarniony".. A szef "jakby był to mu powiedzcie.....albo mu nic nie mówcie" (cyt. Mumio)
No.. .zakrywamy ręką monitorek!
Wracam do pracy... pa kobitki, będę wieczorem
też się cieszę
wczoraj był fajny rodzinny dzień, leniwy, wesoły i rozmowny każdy z nas miał coś do opwiadania, bo jak to u nas, ciągle coś się dzieje!
zaraz biegnę do ciebie...bo Ewcia zdaje się, wraca do pracy!
To normalna reakcja. Wszyscy przez to przechodzimy. A próbowałaś śmiać się "do wewnątrz"? To tak jak z ziewaniem "do wewnątrz". Trudne, ale czasem warto potrenować
Czytałam, że spotkamy się u Kapiasów? Ale bedzie wesoło!
Się spotkamy Aż się boję
z tym wnętrzem i zewnętrzem mi rozjaśniłaś... bo ja projektuję do wnętrza zamiast do zewnętrza ! ; wiedziałam, że coś jest na rzeczy...
też myślałam, że gorzej być nie może. Ale może! Uwierz mi.. gdzie nie spojrzę - masakra.. to tak jak z prasowaniem - jak za dużo się uzbiera zaczynasz myśleć, że pogniecione też wygląda nieźle
To normalna reakcja. Wszyscy przez to przechodzimy. A próbowałaś śmiać się "do wewnątrz"? To tak jak z ziewaniem "do wewnątrz". Trudne, ale czasem warto potrenować
Czytałam, że spotkamy się u Kapiasów? Ale bedzie wesoło!
Się spotkamy Aż się boję
z tym wnętrzem i zewnętrzem mi rozjaśniłaś... bo ja projektuję do wnętrza zamiast do zewnętrza ! ; wiedziałam, że coś jest na rzeczy...
też myślałam, że gorzej być nie może. Ale może! Uwierz mi.. gdzie nie spojrzę - masakra.. to tak jak z prasowaniem - jak za dużo się uzbiera zaczynasz myśleć, że pogniecione też wygląda nieźle
Jesteście r e w e l a c y j n e !!!!!
(podobno dużymi literami nie mogę pisać )
Ja też wracam pracować
Ewa, to prawda, czyta się ciebie niesamowicie i ...wesoło
co do minimalistycznego kawałka ziemi, tu warto podpatrywać Danusię, na żywo wygląda to jeszcze lepiej, a ilość zgromadzonych roślin i wielkich drzew, po prostu zdumiewa
dzięki za miłe wpisy
Ircia, zanim wrócę do pracy wywrócę jeszcze swój tok pojmowania przestrzeni do góry nogami : wszyscy mnie karcą za to, że mam za duuuużo tego wszystkiego,... a ja myślę patrząc na ogród Danusi, do ktorego wzdycham dniami i nocami, że to nie o ilość, a o kunszt połączenia tego w zgrabną całość chodzi..
Danusia potrafi - ja nie. Danusia włoży do dzbanuszka dwa badylki i wyglądają pięknie, bo do badylków doda jakieś listki i cudeńka.. tego się nie da nauczyć..
ja jestem typem romantyka stąd też pociąg do rzeczy/układów przestrzeni, które innym mogą wydawać się kiczowate. Ale to nie jest głównym problemem. Problemem jest cholernie trudne ułożenie działki, chęć zaaranżowania przestrzeni tak, by ogród stał się dla mnie oazą spokoju, gdzie będę mogła czuć się beztrosko. Ale jak to zrobić mając na plecach ogrodu skarpę, po szczycie której biegają sobie piesze wycieczki gapiów??? Myślę, że to jest moim głównym problemem.... zanim te moje tujki urosną w wymarzony zielony ekran miną lata świetlne....
Ewa! Uszy do góry! Fakt te biegające wycieczki to problem. Też by mnie to irytowało. Ale te tuje urosną ani sie obejrzysz. Podlewaj dużo! Ja mam pod swoimi linię kroplująca. Taką zwykłą. Tuje urosły i odgrodziły nas od uciążliwego sąsiedztwa - skupu zboża.
Dziwnym zbiegiem okoliczności systematycznie "wypada" nam co roku kilka egzemplarzy. I co dziwne od strony stróżówki sąsiada? Taki zbieg okoliczności...Planujemy dosadzić tam drugi rząd tui albo serbów. Zobaczymy co wtedy?