Diana, same komplementa dostajesz.....

i słusznie, bo w 100% na nie zasługujesz


jeżóweczki śliczne-ja z nasion próbowałam w tamtym roku ale nic nie wyszło, a szkoda

fajne jest to że tą Twoją miłość do orgodu przekazujesz dzieciom, i to widać


P.S zdjęcia jak zawsze przecudne

Diana napisał(a)

Wreszcie przestało padać
synek odrazu ubrał się i pobiegł do warzywniaczka pozbierać coś dobrego
zdziwiłam się bo zerwał sobie porzeczki zawsze były truskaweczki, poziomki i malinki.....widocznie znudziły mu się


Następnie pobiegł zobaczyć czy moje ulubione kwiatki żyją po deszczu (do róż nie podchodzi ........od momentu jak zobaczył moje podrapane nogi....) Dzieci są wspaniałymi obserwatorami widzi jak cieszę się na widok kolejnej jeżóweczki naprawdę nie sądziłam, że tak mnie zachwycą.....



No i synek w akcji !!!!!!!!....uwielbia zdejmować ślimaki z wiklinowego płotu i przerzucać je za siatkę!!!


Nasza ginka uwielbia stać na straży mała ,ale za to jaka czujna!!!

Jaki przemiły Słodziak z jeżóweczką!!!! Super!

Diano śliczny synek

seliza
beatko jesteś cudowna dziękuję....mój synek nawet pomaga mi z chwastami-jak ma chęć oczywiście ale najbardziej to uwielbia swoją małą taczką jeżdzić z chwastami po trawie........a ja pózniej chodzę i zbieram
Moniko Aniu dziękuję moje dzieciaczki to moja siła !!!

Jeszcze nie tak dawno ,gdy roślinki tworzyły dopiero pączki..........myślałam o tym, żeby było jak najwięcej kwiatów na ogrodzie i w głowie mi się nie mieściło żeby ścinać! no bo szkoda na co będę patrzyła za oknem, będzie pusto !!! nawet jak M wspominał, że już doczekać się nie może kwiatów - chciał je wycinać i przynosić na moje ręcę !!! pomyślałam szalony!!!! zamiast się cieszyć.........
Ja czekam, dbam, pielęgnuję a on co?? wytnie i jak to będzie wyglądało.....
I dzisiaj nadszedł przełom.......
Wyrywałam przed ogrodzeniem chwasty, które urosły pomiędzy trawami ozdobnymi.
W tym samym czasie mój synek zrywał trawy i kwiatki, które rosną na niezamieszkałej działce po przeciwnej stronie naszego domu . Podszedł do mnie i powiedział
"......proszę mamusiu..zerwałem ci te kwiatki do wazonu, bo u nas nie pozwalasz......"
mówię wam.....poczułam sie ..........ja k potwór, okropnie !!!
Ucieszyłam sie oczywiście z owych kwiatków, ale serce zabolało-może ja jestem taka wrażliwa, no nie wiem.....
Z bukietem od synka, wróciliśmy do ogrodu i razem zaczeliśmy szukać kwiatków, które można by zerwac do drugiego wazonu !!!
Naprawdę trzeba dać każdemu w ogrodzie trochę wolności
Gdy kwiatki w wazonach zmarnieją napewno razem z dziećmi, lub M będziemy tworzyć kompozycje kwiatowe z wyhodowanych przeze mnie kwiatów - i będę dumna że w domu stoją właśnie MOJE

BUKIET OD SYNKA !!!!! dany od serca


Kwiatki , które synek wybrał do łazienki


I teraz bukiet z kwiatów, na które czekałam najbardziej...anabel, jeżówka, i jedyny kwiat horti ogrodowej - to dowód mojej zmiany !!!

Diano, bukieciki piękne.
Wiem o czym piszesz, też tak miałam.Teraz, jak już jest dużo kwiatów jest inaczej.
Dzieci są niesamowite, takie szczere do bólu i szczęka opada, nie wiadomo co powiedzieć.

Ciasto czeka.Zapraszam jutro, nie no właściwie dzisiaj. Strasznie późno się zrobiło, chyba czas spać.
Pewnie smacznie już śpisz.Dobrej nocy.

Dianko śliczne bukiety wiem o czym piszesz, ja chyba jeszcze do tego nie dorosłam.... chociaż czasami córcia jakieś kwiatki zrywa i staram się to doceniać

Fajny ten Twój mały ogrodnik . Moja mała pomocnica tak mnie obserwowała że teraz mówi: mamo idę pocochrać lawendę czasami czochra też tymianet

Śliczna ta Twoja jeżowka! Musze na taką zapolować

u mnie w ogrodzie za dużo kwiatów nie ma, ale u mamy pełno róż i tez nie pozwalam rwać mojej Amelce ale ona i tak jakoś zawsze mnie przechytrzy

za to łąkowych rwie do bólu

Diano bukiety cudne, ten w różowych tonacjach śliczny, no i oczywiście ptaszyny też nie mogło zabraknąć

...super bukiety Dianko...takie historie też mi się zdarzały...na moje szczęście

Piękny ogród Diano! O i jakie ciekawe kompozycje z traw. Dziękuję, ześ do mnie zajrzała.